У нас вы можете посмотреть бесплатно piach! - widma (feat. DJ Kobra) [lyric video] или скачать в максимальном доступном качестве, видео которое было загружено на ютуб. Для загрузки выберите вариант из формы ниже:
Если кнопки скачивания не
загрузились
НАЖМИТЕ ЗДЕСЬ или обновите страницу
Если возникают проблемы со скачиванием видео, пожалуйста напишите в поддержку по адресу внизу
страницы.
Спасибо за использование сервиса ClipSaver.ru
spoti: https://open.spotify.com/artist/3sSpt... piach: / piachpj / piach.piach / piachtiktok dj kobra: https://www.facebook.com/profile.php?... mix: tony wes / _kosti_7 lyric video: https://instagram.com/_kml.05_?igshid... tekst: kiedy uderzam w membrany to jest cios co może zabić widzisz gwiazdy przed oczami ja na niebie nowe znaki się nie spiszesz a spiskujesz ale chce cię trochę zmartwić bo i tak cię kurwa przejrzę jak gazetkę w poczekalni znowu nowe stilo, znowu nowy teren w głowie nie mam kresek tylko bycie headlinerem krok do przodu robię kiedy wychodzę przed szereg nie masz kurwa pytań ale wziąłbym je na siebie kiedy na scenę se wchodzę jak na podium, łapy w górę chociaż rzadko występuję jak zagrożony gatunek ale mam powierzchnie tnące które znowu pragną krwi przeszywają ciebie tak że cię nie pozszywa nikt przy ogniskach przyzywamy widma znów biorę ich blask, żeby potem być jak bóg płomień ci zgasł, ja zostawiam zgliszcza tu cały wigwam zadymiony dziś jak uuu już nigdy nie odejdę jak dusza co przyszła z piekła nawet jak mnie gdzieś posiało to to była żyzna gleba i od razu puszczam pędy ja i całe moje plemię moje korzenie w podziemiu twoje to upokorzenie no i mówię tobie stać no bo wiem na ile stać cię i mówię tobie stop bo stopnieją twoje szanse na starcie już mam cię i w górze niosę tarczę i zetrę cię na tarce to będzie nasze starcie bez preparacji tu kończysz jako preparat bez reparacji pomimo że rozpierdalam ja chcę separacji trzymaj się ode mnie z dala bo cię wysadzę w powietrze jak spadochroniarza nie licz na waszą przewagę bo my dobywamy mieczy a wydobywa się jęk z gardeł zawsze sam sobie zadanie wyznaczę a jedyny pan jakiego mam to jest pancerz przy ogniskach przyzywamy widma znów biorę ich blask, żeby potem być jak bóg płomień ci zgasł, ja zostawiam zgliszcza tu cały wigwam zadymiony dziś jak uuu