samolot M-346. Kolega zabitego pilota wyjaśnia dlaczego się nie katapultował скачать в хорошем качестве

samolot M-346. Kolega zabitego pilota wyjaśnia dlaczego się nie katapultował

W Gdyni doszło do poważnego wypadku z udziałem samolotu szkolno-treningowego M-346 należącego do polskich Sił Powietrznych. Wypadek miał miejsce podczas rutynowego lotu szkoleniowego. Samolot rozbił się i stanął w płomienach w pobliżu lotniska Gdynia-Kosakowo, na terenie niezabudowanym, co zapobiegło większym szkodom i ofiarom wśród ludności cywilnej. Zginął zastępca dowódcy eskadry z 41. bazy Lotnictwa Szkolnego, Major Robert „Killer” Jeł. na co dzień szkolił on podchorążych, którzy w przyszłości mieli latach na samolotach bojowych F-16 i F-35. Anonimowo specjalnie dla okejtiwi, lot analizował pilot, a także kolega zmarłego. Widać że mógł się katapultować. Ułożenie samolotu wskazuje na to że ciągnął w góre ale stracił nośność i na wskutek szybkiego spadania przy tym przeciążeniu mogą pękać naczynka krwionośne i wystąpić omdlenie. Stąd zapewne brak reakcji. Robert był spokojny, latał precyzyjnie, wiele wymagał od siebie. Osierocił córkę i żonę. Chociaż dokładne przyczyny wypadku nie są jeszcze znane, eksperci sugerują, że mogło dojść do awarii jednego z systemów samolotu. M-346, produkowany jest przez włoską firmę Leonardo, to nowoczesny samolot szkoleniowy wykorzystywany do zaawansowanego szkolenia pilotów myśliwców. Wcześniej nie odnotowano większych problemów technicznych z tym modelem, co sprawia, że dokładne wyjaśnienie tego incydentu jest priorytetem dla Sił Powietrznych oraz producenta samolotu. #bielik #m-346 #katastrofa #gdynia #pokazy #oktv #emiliadulnik