HyperVer - Wierność скачать в хорошем качестве

HyperVer - Wierność

Tekst: Wyrastałem w cieniu, niezauważony, Nielubiany, niekochany, ciągle obserwowany. Serce wciąż krwawiło, zranione, Ale w ciszy wytrwałem, choć było ciężko, bo wiem - samotność boli. Ludzie mówili, że jestem nic wart, Oczy się śmiały, kiedy spadałem na twarz. Ale choćbym miał być na samym dnie, Zawsze walczyłem, nigdy nie zdradzę, to mój cień. Wierność to mój sztandar, lojalność w genach, Choćby życie mnie biło, nie zdradzę, to mój plan. Zrozumiałem, że w świecie, gdzie nikt nie rozumie, Trzeba być sobą, bez względu na ciosy, to nie błąd, to droga do dumy. Przez lata uczony, że jestem nikim, Ale w sercu wiedziałem, że mam w sobie ogień. Wyrastałem w mrokach, gdzie nikt nie sięgał, Ale tam znalazłem siłę, by być niezłomnym, niezmąconym. Chociaż wiatr przeciwności wieje mi w twarz, Nie pozwolę, by zdmuchnął mój ogień, moją chwałę. Bo nawet w najciemniejszych chwilach, w najtrudniejszych zmaganiach, Nigdy nie zdradzę, to moja wierność, moja przysięga, moja siła, moje imię. Wierność to mój sztandar, lojalność w genach, Choćby życie mnie biło, nie zdradzę, to mój plan. Zrozumiałem, że w świecie, gdzie nikt nie rozumie, Trzeba być sobą, bez względu na ciosy, to nie błąd, to droga do dumy.