У нас вы можете посмотреть бесплатно PePe KSC Sopot - Odwrócone FFF (prod. Don Ortalion) или скачать в максимальном доступном качестве, видео которое было загружено на ютуб. Для загрузки выберите вариант из формы ниже:
Если кнопки скачивания не
загрузились
НАЖМИТЕ ЗДЕСЬ или обновите страницу
Если возникают проблемы со скачиванием видео, пожалуйста напишите в поддержку по адресу внизу
страницы.
Спасибо за использование сервиса ClipSaver.ru
Streamingi: https://distrokid.com/hyperfollow/pep... 666/FFF oto imię bestii, która rządzi światem. Kto ma uszy, niech słucha. Kto ma oczy, niech patrzy. Usłyszysz historię o tobie, niewolniku, zobaczysz robaki. Kolejna odsłona psychotycznej, grzybowej wizji od PePe z ekipy KSC Sopot. Weteran wraca z ciężkim przesłaniem. Bit to grubas od wnoszącego się na fali podziemnego fejmu Don Ortaliona. Phonkowego króla Gdyni Trap beat: Don Ortalion Shadow rap: PePe KSC Sopot Mix: Rak Raczej / Studio Raka Social Media: PePe KSC / pepunio_po_godzinach / 2p.ksc Don Ortalion: / donortalion / donortalionofficial Rak Raczej / Studio Raka / raczej58 / rakraczej00 Tekst: Tną mi ścięgna Achillesa, ale zobacz dalej stoję Mimo bólu, niepewności, dalej zachowałem wolę I sam stałem się demonem, naznaczonym znakiem bestii Całe zło tego świata, teraz płynie w mojej krwi W nocy nie śpię, miewam dreszcze, a koszmary to mój chleb Narkotyczne chore wizje, znaki znów prowadzą mnie Prześwietlone cudze maski, moją maską kwaśny śmiech Czasem chciałbym zabić siebie, czasem znów popełnić grzech Moje miasto jest zatrute oparami z brudnych miejsc Gdzie się kryją narkomani, żeby celebrować śmierć Ciała leżą na ulicach, do rynsztoków ścieka krew A nad nimi idą ludzie, do pieniądza modląc się Tutaj wszyscy żyją w strachu, co przyniesie nowy dzień Niespełnieni hedoniści, w oczach im się mieni rtęć Wciąż klękają przed obrazem, który jest ołtarzem wbrew Masturbują się modlitwą, diamentowym 666 Ktoś napisał znów na murze odwrócone FFF Ktoś od końca śpiewa pieśni, ktoś się modli, ale wstecz Wyłamują się kolana, kiedy klękasz stopą w przód Łzy ściekają ci na sufit, jeśli jesteś z rasy sług Nie mów nic, nie chcę wiedzieć, w żaden już nie wierzę sens Hipnotyczny seans trwa, cienie przesuwają się Krok za krokiem idę w przepaść, zanurzony w lepkiej mgle Kiedy stopy stracą grunt, pętli sznur zaciśnie się Niczym szczury w labiryncie, które wykonują test Ludzie są rażeni prądem, z nerwów zagryzają się Zobacz, głowy znów się toczą, słychać tylko pusty śmiech Kto ma władzę, ten się pastwi, wypijając innym krew Tu bogami są na ziemi, dzieci rodów lucyfera Bydło tylko rodzi się, by pracować i umierać Pochwy kobiet są jak worki, wypełnione obietnicą Ale w sumie chodzi o to, by rodziły niewolników Tutaj świeci ciemne słońce, a promienie jego - czerń Jeśli widzisz jakieś światło, wkrótce je zabiera cień Nie ma koron, nie ma dłoni, tylko gwoździe są i cierń Krzyż zostaje odwrócony, pytajnikiem staje się Ktoś napisał znów na murze Odwrócone FFF Ktoś od końca śpiewa pieśni, ktoś się modli, ale wstecz Wyłamują się kolana, kiedy klękasz stopą w przód Łzy ściekają ci na sufit, jeśli jesteś z rasy sług