У нас вы можете посмотреть бесплатно Neosędzia pozostanie w składzie badającym zażalenie na brak aresztu dla Romanowskiego или скачать в максимальном доступном качестве, видео которое было загружено на ютуб. Для загрузки выберите вариант из формы ниже:
Если кнопки скачивания не
загрузились
НАЖМИТЕ ЗДЕСЬ или обновите страницу
Если возникают проблемы со скачиванием видео, пожалуйста напишите в поддержку по адресу внизу
страницы.
Спасибо за использование сервиса ClipSaver.ru
Subskrybuj kanał TVN24 i bądź na bieżąco: / @tvn24 Sąd okręgowy w Warszawie na niejawnym posiedzeniu podjął decyzję o odmowie wyłączenia neosędziego ze składu mającego rozstrzygnąć zażalenie prokuratury na odmowę tymczasowego aresztowania Marcina Romanowskiego. Polityk Suwerennej Polski i poseł PiS stracił już sejmowy immunitet, ale – według sądu pierwszej instancji – nadal posiada chroniący go immunitet członka Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Według prokuratury, taki immunitet jest ograniczony do okoliczności towarzyszących udziałowi w posiedzeniach Rady, ale sąd zinterpretował go szeroko i Romanowski pozostaje na wolności. Prokuratura, która zarzuca mu m. in. udział w zorganizowanej grupie przestępczej w związku z nielegalnym wykorzystaniem środków z Funduszu Sprawiedliwości za czasów ministra Ziobry, będzie musiała pogodzić się z tym, że jej zażalenie na decyzję pierwszej instancji rozpatrzy sędzia nominowany przez – powołaną przez PiS w miejsce legalnej Krajowej Rady Sądownictwa – tak zwaną neo-KRS, której legalność kwestionują europejskie trybunały. Odmowy wyłączenia neosędziego nie kwestionuje wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha (KO), który podkreślał w „Tak jest” w TVN24, że z orzeczeniami niezawisłych sądów nie należy polemizować. Michał Wójcik, kolega Romanowskiego z Suwerennej Polski i niegdyś również wiceminister sprawiedliwości w resorcie Ziobry, sprzeciwił się użyciu terminu „neosędzia” i argumentował, że sędziów nie należy dzielić na lepszych i gorszych. Tego, jak jego stwierdzenie ma się do afery hejterskiej w resorcie Zbigniewa Ziobry czy przypadków represji wobec sędziów orzekających i wypowiadających się nie po myśli PiS, Wójcik już nie wyjaśnił.