У нас вы можете посмотреть бесплатно Польская стиральная машина "Frania SHL" - звук работы или скачать в максимальном доступном качестве, видео которое было загружено на ютуб. Для загрузки выберите вариант из формы ниже:
Если кнопки скачивания не
загрузились
НАЖМИТЕ ЗДЕСЬ или обновите страницу
Если возникают проблемы со скачиванием видео, пожалуйста напишите в поддержку по адресу внизу
страницы.
Спасибо за использование сервиса ClipSaver.ru
Pranie w klasyce: Frania SHL. UWAGA: To NIE JEST wycięty sampel z filmu, tylko nagrane całe pranie! Pralka czasem bardziej się zabuja, czasem słychać szum zamków/guzików przejeżdżających po zbiorniku czy wirniku. Rzadko (ale jednak) mogą pojawić się w tle inne dźwięki. Ale dzięki temu dźwięk nie jest jednolity, jest "modulowany" naturalnymi czynnikami jakim jest różny załadunek czy poziom wody. Ci co w życiu widzieli jak wygląda takie pranie doskonale wiedzą o co chodzi ;) Aż żal, że na filmie nie da się oddać zapachu, temperatury i wilgotności... Egzemplarz z 1968 roku, z silnikiem BP-2c - pierwszym z mocowaniem "za uszy", które były jednolite dla wszystkich pralek wirnikowych produkowanych w ówczesnej Polsce. Lekko słyszalne łożyska. Ocynk w zbiorniku dość sprany, ale do korozji na wylot daleko ;) Dodam osobiście, że mam duży sentyment do takiej właśnie Frani, ponieważ właśnie taką wersję pralki posiadała moja babcia. Pralki "Frania" zakłady SHL produkowały od lat 50-tych do lipca 1987, oczywiście wielokrotnie zmieniając konstrukcję: pierwotnie posiadały wirnik na boku i płaskie dno, następnie napęd został umieszczony wewnątrz obudowy. Na pocz. lat 60tych wirnik mocowany był już "na pochyłości" - to czasy, gdy pralki posiadały silnik BZFWr montowany za boczne blaszane uszy, w pewnym momencie zlikwidowano otwory do przenoszenia w obudowie, a dodano uchwyty na zbiorniku z plastikowymi osłonami. Kolejna zmiana to II poł. lat 60-tych i wersja pralki jaką widzimy na filmie - ujednolicenie silników we wszystkich pralkach wirnikowych w Polsce i silnik BP-2c. Następna zauważalna zmiana to przeniesienie uchwytów na zbiornik i wykonywanie ich z blachy bez plastikowych osłon (ach, te działania racjonalizatorskie). Wraz ze zmianami w Edzie, do pralek montowano kolejno silniki BP-2F i SED. W 1987 roku produkcję pralek w SHLu (wówczas: Fabryka Samochodów Specjalizowanych) zakończono na podstawie rozporządzenia Ministerstwa Gospodarki Materiałowej i Paliwowej (link poniżej). Zapewne chodziło głównie o technologię cynkowania: wówczas ograniczano w dużym stopniu zużycie cynku. Do tego zapewne dołożył się fakt, że zapotrzebowanie na pralki wirnikowe bardzo spadło (ze względu na dostępność pralek automatycznych, również z importu), nie było więc sensu produkować dalej pralki o bądź co bądź, tak archaicznej konstrukcji i dość niskiej trwałości. Niestety - o ile spotyka się jeszcze stare Światowitki i Olkusze, tak najstarsze SHLki umarły "śmiercią naturalną" jeszcze w PRLu - zbiorniki ocynkowane ulegały z biegiem lat zużyciu - warstwa cynku ścierała się podczas prania i degradowała z biegiem lat, do momentu aż na zbiorniku pojawiały się ślady korozji. Nie rzadko zdarzało się, że zbiorniki korodowały na wylot - zwłaszcza pod wirnikiem, w miejscu, gdzie po wylaniu wody ze zbiornika, zostawały resztki wody. https://sip.lex.pl/akty-prawne/mp-mon... / takjakbyluksusowoyt Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykorzystywanie w jakimkolwiek celu bez mojej zgody zabronione.