Скачать с ютуб San Marino (bonus) в хорошем качестве

San Marino (bonus)

Magiczna przygoda w San Marino. . . . . . . . . . . . . . . San Marino to niepozorne państwo w sercu Włoch, ale ma jeden z najbardziej fascynujących rodowodów politycznych na świecie. Jest bowiem uważane za najstarszą republikę, której system rządów przetrwał nieprzerwanie od momentu jej założenia w 301 roku n.e. – czyli w czasach, gdy Imperium Rzymskie miało się jeszcze całkiem dobrze, a Konstantyn Wielki nie myślał nawet o założeniu nowego Rzymu nad Bosforem. Według legendy wszystko zaczęło się od kamieniarza imieniem Marinus, który uciekł przed prześladowaniami chrześcijan za panowania cesarza Dioklecjana. Schronił się na Monte Titano, najwyższym szczycie w okolicy, i założył tam niewielką wspólnotę ludzi, których łączyła wiara i chęć niezależności. W 301 roku jego osada ogłosiła się niezależną republiką i od tamtej pory San Marino pozostaje samodzielnym państwem. Teraz, jeśli myślisz: "Ale jakim cudem tak małe państwo przetrwało przez tyle wieków w środku jednego z najbardziej niestabilnych regionów Europy?" – to właśnie to czyni je tak fascynującym. San Marino zawsze miało talent do dyplomacji i sprytu politycznego. Kiedy Napoleon wkraczał na włoskie ziemie w XVIII wieku, nie tylko nie podbił San Marino, ale był tak pod wrażeniem ich republikańskich ideałów, że zaoferował im rozszerzenie terytorium. Sanmaryńczycy... odmówili! Obawiali się, że większe ziemie przyniosą większe problemy. Podczas II wojny światowej San Marino ogłosiło neutralność, ale mimo to w 1944 roku zostało przez przypadek zbombardowane przez aliantów – myśleli, że Niemcy mieli tam swoją bazę. Po wojnie państwo zachowało swoją niezależność i do dziś pozostaje jednym z najmniejszych, ale najbardziej stabilnych krajów Europy. Jeśli odwiedzisz San Marino, poczujesz się, jakbyś cofnął się w czasie do średniowiecza – z wąskimi uliczkami, fortyfikacjami i zamkami na wzgórzach. Ale za tą malowniczą fasadą kryje się historia sprytu, dyplomacji i niezłomności – bo nie każdy kraj może się pochwalić, że przetrwał przez ponad 1700 lat, nie mając nawet własnej armii!