# 365 Sierra Leone cz.1: Freetown i okolice скачать в хорошем качестве

# 365 Sierra Leone cz.1: Freetown i okolice

Freetown, Sierra Leone 🇸🇱 Stolica jednego z biedniejszych krajów jest…hmn…może nie ma tu ciekawych miejsc, ale jednak. Jedna z piękniejszych plaż po prostu wymiata - najpiękniejsza w Afryce Zachodniej. Muzeum Kolejnictwa - spotkałem właściciela który z pasji, naprawdę z pasji uratował je i podniósł ze zgliszcz… Ludzie są mega życzliwi! Ten kraj ma coś! Diamenty też! Więc warto oglądnąć m.in. „Krwawy diament”. Niedaleko Freetown znajduje się Bunce Island, na której w latach 1670-1807 handlowano niewolnikami. Ci stąd byli bardzo cenni, bo pochodzili z tzw. Wybrzeża Ryżowego (ciągnącego się od Senegalu do Cote d’Ivore), a więc byli na tyle silni, że uprawiali ryż, który był siany w brytyjskich koloniach Karoliny Południowej i Georgii. Ryż wymaga dużej wiedzy technicznej, aby był skutecznie uprawiany. Plantatorzy z Karoliny Południowej i Georgii byli skłonni płacić wyższe ceny za niewolniczą siłę roboczą sprowadzaną z Wybrzeża Ryżowego. Niewolnicy mieli wypalone znaki, które mówiły o tym, że są z Bunce. Ci byli w cenie. Ale dla przypomnienia: to nie biali ich łapali, ale robili to ich pobratymcy - ci przywozili na Bunce i ich sprzedawali białym. Tak-biały napędzał popyt. Ale nie tylko on jest winien całego łańcucha handlu niewolnikami. Colin Powell, ówczesny przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów USA, odwiedził wyspę Bunce w 1992 r. podczas oficjalnej wizyty w Sierra Leone. Powell opowiedział o swoich uczuciach w przemówieniu pożegnalnym, które wygłosił przed opuszczeniem kraju; „Jestem Amerykaninem... ale dziś jestem kimś więcej... Jestem też Afrykaninem... Czuję swoje korzenie tutaj, na tym kontynencie” #sierraleone #afryka