JANkolwiek скачать в хорошем качестве

JANkolwiek

FIF: (ujebane początkowe 4 wersy, bo opis był za długi) Duszo bratnia co użyczy zawsze swojej rady Wyżyny przyjaźni; wyżyny? wyjedźmy znów w Bieszczady Na szczycie wypijemy, żukniesz to się przyda koc "Do mnie mój Wojaku – hehe, najlepsza moc" Oprócz koca, nada się jeszcze garnek Z tobą cały spiż, a w nim także Garmek Wszyscy są, melo start, Andrzej Hitler huczy Jak w głowie po stunie #JednaSztuczkaKucyk Lecz bujanie się do tego nie często twoją misjom Wolisz w obłokach bujanie – Peteit Biszkopt lub Missio Z tym na uszach to już tylko do Muzeum Sztuki A potem może się uda nagrać vlog kruki Nie no pewnie prędzej pobijesz mój rekord w dropie Lub dobrze będziesz wyglądał na koniu w galopie - Ale nie to że w gry jesteś cienki, Bo to gracz INWAZYJNIE wielki: Mimo parkinsona, ciśniesz w Osu W Hollow Knighcie bossów W Darknest Dungeon nas chronisz W Lolu botem rządzisz Płyniesz po rifcie jak Mazurach żYglowniku A w realu nie ma na Ciebie counter-picku Chociaż nie jeden jest, i to nie byle jaki Bo po alko masz to samo co żuki gnojaki Ale jest taka jedna co w tym stanie Cię utula Z nią Ci miło gdy już każdy na wixie zamula Nowa gra, pasująca lepiej niż Ghost Master Nie leciała na twe włosy w stylu Ghost Rider Ten track to ogień, biorę ignita zamiast ghosta Jak ogień to i faja, ale tylko z Nią razem z płuc ghosta Były heheszki - a teraz trochę rapu z przekazem Nie robić Ci rapu ? W dupie z twoim rozkazem Jak inaczej mamy podziękować za montaż? Głupi rap do ataku, na twoją łódź abordaż (aborcja) Welcome pojebańce, hejterom mówisz siat (siat siat) Nie ważne ile masz w łapie, ważne że jesteś wariat (wariat) No chociaż to, bo Ty nie jesteś raczej adonisem Gob poleciał sobie tutaj auto-dissem [JESZCZE JAK] No i fajnie wchodzę i też ten beat zjem, Tylko kto to zmontuje jak nie Jasiu? [NIE WIEM] Ref.: JakKOLWIEK, wciąż jego usta wymawiają AczKOLWIEK ziomki się z nim trzymają CoKOLWIEK szepty o nim opowiadają GdzieKOLWIEK słuchy się o nim pojawiają KimKOLWIEK, z Ronem się przy nim chowają KtóżKOLWIEK wie o kim one rozprawiają? JAN - KOL - WIEK GOB: Tnie filmy, chociaż nie ma takiej misji Więc na pewno nie odmówisz mu ambicji My zawsze będziemy razem w koalicji Dopóki ktoś nie zejdzie, tak jak ja do policji (czyli nigdy) Na Mazurach był na fali, tam tak zajarali, że Zastanawiali czy zegar topi się tam w odDalí (czaisz?) Magda się pod nim w wodzie pluska Uśmiech leżał na dziobie jak kluska I jak zajrzysz w jego loki pewnie też się coś wyłuska Był shot ale gdzie jest łuska ? Niezły skill, niezły hook Jaśka thresh to jest bóg Chętnie go gdybym mógł Zajął jeszcze raz jak reebok Mimo że w domu Puma Wrogów wiąże jak cuma Bo on jest raczej one trick rumak Jak zostanie lekarzem z trójki tradycyjnie Będzie pluł na leczenie (heh) mało inwazyjne Byliśmy na mazurach, tam "bobry gryza murwa" Gdyby taki Cię uchlał, byś powiedział (WYPIERDALAJ KURWA) Taki tekst u ciebie to jak na wiosnę żonkile Bo gdyby przyszedł drugi byłyby (DWA KILE) Chociaż niezłe bąki wali, nieraz czuję tego powiew Skoczyłby za nami w ogień Nie przejechał się na nim pan Robert Całkiem niezły z niego support Ja to raczej tank-top Takie wali plejsy, że grzeje mu się lap-top Wtedy robi się gorąco przydałby się tank top Choć nie taki polularny jak inny Dżony Zapamiętaj, dyktafon wyłączony Gdybyś chciał o nim wiedzieć jeszcze więcej spytaj jego ziomka ma na imię Jędrzej (XDDD) I kiedy czujesz stres, bo zastanawiasz się Czy lepiej być czy mieć, no to pomyśl, że on i ma i jest Choć pare linijek tych cię nie zabije mimo, że byś trochę chciał Patrz jacy debile jesteś od nich mile, a oni szczekają że "how?" Ty mówisz waruj psie, on nie dogoni cię choćby nie wiem jak gnał Chcesz to z nim zabierz się Lecz Locomotiv weź, jeńców nie będzie brał Niezły desperado z niego Jak go chował przed miejskimi To nie zabawa w chowanego Jednak on bawił się z nimi (AJM GEJJJ), lecz od Magdy won! Powiedział król Desmond kiedy chciał być taki jak On REFREN KLODI: Ty, ej stary, co to za artysta ? (Van Gogh) Ja pierdole, to Wojdalek - połowiczny pesymista Fajny ? W miarę Wolny ? Jesteś pedałem ? (dobra ez) W sumie jest dobry, można go brać.. (a Magda?) Aaa, jest zajęty.. (KUŹWA MAĆ) Skromny chłopak, nie ma w nim samozachwytu Znasz go, choć na atencje brak mu apetytu Apetyt ma na życie i je konsumować woli Wojdal cię jak Riso na kolację opierdoli Jest w nim indywidualizm i inne trudne słowa Grzywa jak u owcy, lecz alegorycznie sowa Ziomek dobre wiesz, że się możesz przy nim schować "Pić, albo nie pić" - jego praca domowa Prawilny chłopak, praktycznie niezachwialny Prankuje, że normalny Praktykuje pragmatyczność Pra-pra-prawie idealny Raczy się szlugiem, dopijając zimną kawę Płaszcz i myśli ciemne, więc choć oczy jaskrawe Zawsze będziesz jak ptak, nigdy jak asymptota Webbie jak mi nie wierzysz, "SPYTAJ KOTA" REFREN