Zimna krew - Julian Tuwim. Opowieść o stoicyzmie, który przekracza wszelkie granice absurdu скачать в хорошем качестве

Zimna krew - Julian Tuwim. Opowieść o stoicyzmie, który przekracza wszelkie granice absurdu

„ZIMNA KREW” – Piosenka o Najspokojniejszej Zbrodni w Historii! Co byś zrobił, gdyby ktoś Ci wtykał Skorupy w Usta?! Przygotuj się na najbardziej szokujący, absurdalny i mistrzowsko cyniczny utwór w historii polskiej poezji śpiewanej! Nasza interpretacja tekstu Juliana Tuwima to komiczno-groteskowa opowieść o stoicyzmie, który przekracza wszelkie granice absurdu. Prowokacja czy Bluff? Reakcja, której Się Nie Spodziewasz! Bohater utworu ma jedną zasadę: „Zimną krwią ode mnie to aż jedzie.” A świat testuje go bezlitośnie. W jego domu pojawia się Obcy Gość, który rozpętuje totalny chaos: 🍽️ Zupa ląduje na perskim dywanie, a skorupy wylatują na łyżce prosto do ust gospodarza. 🪓 Siekiera idzie w meble. 🖋️ Tort oblany jest atramentem. Zwykły człowiek dostałby szału. A nasz narrator? „A ja nic. Tylko czekam, co będzie dalej…” Figle, Château d’Yquem i 100 Złotych Apogeum absurdu osiągamy, gdy intruz włamuje się do łóżeczka "ma petite Ninon" i przez pół godziny "tak właśnie figlowali"! Mężczyzna z „zimną krwią” pozostaje bierny, co najwyżej podaje mu wino warte fortunę, by na koniec... dostać butelką na łeb i zostać okradzionym ze stu złotych i ukochaną Ninon! Włącz ten utwór i zobacz, jak daleko może się posunąć ludzka bierność, gdy w grę wchodzi dziwna, paraliżująca „zimna krew”. Czy to naprawdę spokój, czy może... coś o wiele gorszego? Daj znać w komentarzu: Jaka jest twoja granica? Czy oddałbyś Ninon i Château d’Yquem za zachowanie zimnej krwi? #PoezjaŚpiewana #JulianTuwim #ZimnaKrew #Kabaret #Absurd #CzarnyHumor #Stoicyzm #Włamanie