У нас вы можете посмотреть бесплатно Jacek Marczyński: Na Litwie panuje dyktatura www.wilnoteka.lt или скачать в максимальном доступном качестве, видео которое было загружено на ютуб. Для загрузки выберите вариант из формы ниже:
Если кнопки скачивания не
загрузились
НАЖМИТЕ ЗДЕСЬ или обновите страницу
Если возникают проблемы со скачиванием видео, пожалуйста напишите в поддержку по адресу внизу
страницы.
Спасибо за использование сервиса ClipSaver.ru
wiecej na www.wilnoteka.lt Perypetie z ustawą oświatową trwały długo. To był trudny czas dla litewskich Palaków. Bardzo trudny. Litwini przedstawiali tę sprawę jako nieznaczącą i dotyczącą kilkunastu działaczy, ale tak naprawdę uczucie przerażenia, niemocy i bezsilności ogarnęło większość środowiska polskiego na Litwie. Wiadomo, czym dla Polaków na Litwie są polskie szkoły. Oczkiem w głowie, szansą na przetrwanie, oazą wolności. Ale o tym wiedzą też Litwini, dlatego ich zamach był bardzo intensywny, wynikający z determinacji i ...skuteczny. Niestety, na Polskę litewscy Polacy nie mogą już liczyć. Przekonali się o tym nie po raz pierwszy i chyba nie ostatni. Tym bardziej potrzebne, choć nieoczekiwane, okazało się wsparcie środowisk polonijnych, zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych. Zgodnie z informacjami z ostatniej chwili członek Izby Reprezentantów Kongresu USA z Wirginii, Gerald Connolly, upomniał się w Departamencie Stanu o prawa Polaków na Litwie. W liście do sekretarz stanu Hillary Clinton, demokratyczny ustawodawca informuje o skargach Polaków na Litwie, którzy w oficjalnych dokumentach nie mogą stosować polskiej pisowni swoich nazwisk, co może być powodem kłopotów, np. w trakcie podróży, ponieważ nie są one identyczne w różnych dokumentach. Connolly stwierdza, że elektorat z jego okręgu wyborczego jest zaniepokojony polityką oświatową rządu litewskiego wobec polskich szkół podstawowych. "Obawiają się, że rząd litewski może pozbawić Polaków tożsamości narodowej" - podkreśla demokrata. Wzywa panią Clinton, aby zainteresowała się problemem. Sytuacja Polaków na Litwie wywołuje sporo irytacji wśród społeczności polskiej w Waszyngtonie i okolicach. Postanowiła się temu przyjrzeć utworzona niedawno Polsko-Amerykańska Grupa Doradcza. "Władze RP nie bronią dostatecznie naszych rodaków na Litwie i pozwalają na ich poniżanie" - przekonuje w rozmowie z PAP Jacek Marczyński, wiceprezes stowarzyszenia, dlatego też Polsko-Amerykańska Grupa Doradcza postanowiła podjąć działania na Kapitolu. Poprosiła o pomoc ustawodawców z komisji spraw zagranicznych oraz kongresmanów polskiego pochodzenia, m.in. Marcy Kaptur i Daniela Lipinskiego. "Wystąpiliśmy do 16 senatorów i ośmiu kongresmanów i zebraliśmy podpisy pod petycją w polskiej parafii w Waszyngtonie" - wyjaśnia Marczyński. Waszyngtońskiemu ugrupowaniu przyszli w sukurs rodacy z Chicago. List z protestem przeciw dyskryminacji Polaków wystosował do władz litewskich prezes KPA Frank Spula. Marczyński powiadomił o problemach polskich Polaków szefa oddziału litewskiego w Departamencie Stanu Johna Lathersa. Kontaktował się także z biurem Wysokiego Komisarza ds. Mniejszości Narodowych OBWE Knutem Volebaekiem. Zdaniem wiceprezesa grupy doradczej instytucje te nie miały dostatecznych informacji na temat bulwersującej sprawy. Zbadanie jej obiecał, w odpowiedzi na list Connoly'ego, Departament Stanu. Biuro wysokiego komisarza ma przygotować raport - mówi Marczyński. "Będziemy przyglądać się traktowaniu mniejszości narodowych przez Polaków i Litwinów, aby oba kraje przestrzegały standardów europejskich i narzuconych przez OBWE" - twierdzi m.in. w odpowiedzi udzielonej demokratycznemu kongresmanowi zastępca sekretarz stanu Miguel E. Rodriguez. Wiceprezesa Amerykańskiej Grupy Doradczej nie całkiem zadowala stanowisko Rodrigueza. "Jego reakcja jest słaba - ocenia Marczyński - i mam nadzieję, że następne będą bardziej stanowcze". Rozmawiamy z panem Jackiem Marczyńskim, Polakiem od kilkudziesięciu lat mieszkającym w Stanach Zjednoczonyh, wiceprezesem Polsko-Amerykańskiej Grupy Doradczej, osobą niezwykle zorientowaną w realiach litewskich, jak widać niezwykle prężną i skuteczną w działaniach. Rozmowa telefoniczna z 30 marca 2011 roku, Vienna k. Waszyngtonu, USA