Kędzierzawość liści brzoskwini - informacje, sposoby obrony | infoUprawa скачать в хорошем качестве

Kędzierzawość liści brzoskwini - informacje, sposoby obrony | infoUprawa

Strona internetowa: http://www.uprawaogrodu.pl Facebook:   / infouprawa   Mój drugi kanał:    / @gardenertimelapse2877   Mail kontaktowy: [email protected] Ciekawe strony do poczytania: http://sadinfo.pl/artykuly-2012/12012... http://poradnikogrodniczy.pl/kedzierz... http://ogrodniktomek.pl/2013/02/kedzi... http://blog-ogrodniczy.pl/porady-ogro... Kędzierzawość liści brzoskwini to groźna i często występująca choroba, która zagraża brzoskwini i nektarynie, powodując znaczny spadek plonu. Kędzierzawość liści zaczyna występować wiosną. Prawdopodobieństwo choroby zwiększa się podczas średniej temperatury i dużej wilgotności. Jak rozpoznać chorobę. Na początku widać grubienie, też jakby fałdy na liściu a później jeszcze zmienia się jego kolor. Rzadko choroba może pojawić się na innej części rośliny. Sposoby obrony: Dobrze jest pryskać jesienią i wiosną, a w zasadzie ten drugi oprysk może pomóc wykonany nie później niż przed pękaniem pąków na drzewach brzoskwini, najlepiej gdy pąki nabrzmiewają, jest to mniej więcej między lutym a marcem, możliwe też że kwietniem, ale raczej nie. Mam w ogrodzie jedną małą brzoskwinie, u której na kilku liściach była kędzierzawość. Kiedyś mi się obiło o uszy, że na dobrym sposobem jest wyciąg z pokrzywy, krwawnika lub skrzypu polnego. Znalazłem potwierdzenie na jednej stronie, ale pisze na niej, że opryski mogą być skuteczne, jeśli jesienią wykonaliśmy oprysk na przykład miedzianem. Może jednak spróbuję jakiś wyciąg zrobić i opryskam, a jak to nic nie da, to będę po prostu obrywał zarażone liście. Nie miałem jeszcze owoców na brzoskwini, więc jeśli znów wystąpi kędzierzawość to jesienią, po opadnięciu liści, użyję prawdopodobnie miedzian. Tutaj uwaga bo podobno nie wolno stosować miedzianu wiosną, gdy pąki nabrzmiewają. A i jeszcze oprysk nie jest skuteczny przy temperaturze 5 stopni lub mniejszej. Zdjęcia pochodzą ze strony www.flickr.com