У нас вы можете посмотреть бесплатно Przejazd linią kolejową, która nigdy nie powstała w całości. Cabride: Bąk - Czersk. или скачать в максимальном доступном качестве, видео которое было загружено на ютуб. Для загрузки выберите вариант из формы ниже:
Если кнопки скачивания не
загрузились
НАЖМИТЕ ЗДЕСЬ или обновите страницу
Если возникают проблемы со скачиванием видео, пожалуйста напишите в поддержку по адресу внизу
страницы.
Спасибо за использование сервиса ClipSaver.ru
Tylko oczami wyobraźni można spojrzeć na tę linię całościowo, która docelowo miała połączyć Czersk ze Starą Piłą i z Gdańskiem Wrzeszczem, przez takie miejscowości jak Konarzyny, Stara Kiszewa, Przywidz czy Liniewo. Co ciekawe, Liniewo miało być stacją węzłową z linią Kościerzyna - Pszczółki (dziś już zlikwidowana). Prace ruszyły jeszcze przed wybuchem I wojny światowej. Budowa nie tylko tej linii kolejowej, ale każdej innej, była w tamtym czasie dużym wyzwaniem inżynieryjnym i wymagała dużego wysiłku, tego fizycznego, ludzkiego. Zapewne projekt udałoby się ukończyć, jednak wybuch I wojny światowej spowodował przerwanie prac. A były one już mocno zaawansowane, w wielu miejscach pobudowano mosty, nasypy, słowem prace ziemne szły pełną parą. Po zakończeniu I WŚ w 1918 roku okazało się, że ranga linii nie jest na tyle istotna, aby kontynuować jej budowę, tym bardziej, że były ważniejsze priorytety, jak budowa linii kolejowej łączącej port z kopalniami, czyli tak zwanej magistrali węglowej. Dokończono jedynie tytułowy odcinek, był rok 1928. Gdyby zerknąć na mapę google, można doszukać się zakamuflowanej w zieleni infrastruktury kolejowej. Ostatecznie z wielkiego projektu wybudowano tylko odcinek z Gdańska Wrzeszcza do Starej Piły i z Czerska do Bąka. 20 - sto km tytułowy odcinek był wykorzystywany do dostarczania materiałów pod budowę "węglówki". W późniejszych latach doczekał się także ruchu osobowego, jednak dzisiaj możemy tu bardzo rzadko uświadczyć tylko pociąg towarowy. O ile można mówić o regularności ruchu towarowego między Czerskiem a Bąkiem, to co jakiś czas linię pokonują pociągi z przekroczoną skrajnią transportujące generatory prądotwórcze. Jeszcze kilka słów na temat samej stacji Bąk. Można postawić pytanie, po co w ogóle stacja i to węzłowa w samym środku lasu, gdzie stoją raptem 3 domy a do najbliższej drogi asfaltowej jest prawie 10 km ? Otóż dawniej stacje na magistrali budowano nie w oparciu o lokalną społeczność, a pod uwagę brano równe odległości między jedną stacją a drugą. Co ciekawe, od stacji Bąk odgałęziała się jeszcze 8 km bocznica wojskowa lotnisko w Borsku. Układ torów zatem mógł robić wrażenie, zważywszy leśne otoczenie i w istocie brak "cywilizacji". Bocznica została jednak rozebrana przełomie XX i XXI wieku. Bąk jako stacja węzłowa był wyposażony także w nastawnię dysponującą, jednak i ta, jak wiele innych, została zamknięta. Stacja jednak działa do dziś, w określone dni tygodnia i określone godziny, co umożliwia ruch towarowy. Dalej możemy podziwiać tu semafory kształtowe, słowem czysta kolejowa magia w środku lasu. Na Kaszubach wiele linii kolejowych zostało bezpowrotnie zlikwidowanych. Każda z nich do dziś skrywa swoje tajemnice, na każdej można spotkać ślady kolejowego życia sprzed lat. Ten film jest zapowiedzią dłuższego cabride, jednak z uwagi na szczególną historię akurat tego odcinka, wyodrębniam go w osobny film. Życzę miłej jazdy.