У нас вы можете посмотреть бесплатно Przemyt 400 kg koksu i szef grupy Mokotowskiej – Andrzej H. Korek || Podcast kryminalny или скачать в максимальном доступном качестве, видео которое было загружено на ютуб. Для загрузки выберите вариант из формы ниже:
Если кнопки скачивания не
загрузились
НАЖМИТЕ ЗДЕСЬ или обновите страницу
Если возникают проблемы со скачиванием видео, пожалуйста напишите в поддержку по адресу внизу
страницы.
Спасибо за использование сервиса ClipSaver.ru
0:00 Wstęp 12:17 Początki 30:37 Biznesmen 41:02 Szef grupy 54:15 Wojna gangów 01:02:21 Przemyt koksu 01:08:00 Wpadka W marcu 2023 roku media obiegła wieść, że niejaki Andrzej H., zwany Korkiem, spotkał się z producentem filmowym Emilem S., który ma być zamieszany w jakieś niejasne interesy. Pan Emil miał przywłaszczyć mienie ponad 40 inwestorów o wartości około 8,5 mln złotych, a następnie, aby uniemożliwić egzekucję zobowiązań wierzycieli, założył spółkę na Malcie i tam przeniósł swój majątek o łącznej wartości 12 mln zł. Pan Emil S. krótko po tym spotkaniu został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące, a pod koniec czerwca areszt ten przedłużony został o kolejny kwartał z uwagi na grożącą podejrzanemu surową karę oraz obawę matactwa procesowego z jego strony, a także, „że materiał dowodowy zebrany w tej sprawie przez Prokuraturę wskazuje na duże prawdopodobieństwo popełnienia zarzucanych czynów przez podejrzanego” – powiedział rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Jednak, choć może to być ciekawy materiał na jakiś odcinek, nas ciekawi dzisiaj bardziej postać drugiego mężczyzny, Andrzeja H. aka Korka, a zwłaszcza jego przeszłość, gdyż zgodnie z doniesieniami medialnymi trzymał za mordę trzy czwarte polskiego półświatka. – Niegdyś rozdawał karty w grupie mokotowskiej – wspomina Rutkowski. – Znam tego człowieka, bo pomagałem policji rozbijać grupę mokotowską. Jest to znana postać wśród gangsterów, ale jego czas już przeminął. Detektyw nie słyszał o Korku, od kiedy ten trafił za kraty za przemyt koksu z Ameryki Południowej oraz za kierowanie grupą bandytów z Mokotowa. Jednak po kilkunastu latach odsiadywania wyroku wyszedł w 2019 roku. Nie parł jednak na szkło, jak np. Słowik, ale działał sobie w cieniu i bez rozgłosu, z pewnością legalnie. Media zainteresowały się nim w rzeczonym grudniu 2021 roku, kiedy paparazzi z plotkarskich gazet przyłapały go na rozmowach z szemranym Emilem S., który trafił właśnie do aresztu. Nasz dzisiejszy bohater, jak już wspomniałem, też jest już na wolności. Za swoje czyny przesiedział piętnaście lat, co wydaje się niemało w stosunku do Wańki, Malizny, Parasola czy Słowika, ale i tak ten wyrok ma w sobie coś z absurdu, ale o tym opowiemy sobie nieco później. Teraz zacznijmy od początku, czyli od kolorowych lat 90, które charakteryzowało z jednej strony zachłyśnięcie się Zachodem, kolorowe reklamówki, roztańczone dico-polo i bazary pełne wszystkiego, oraz z drugiej strony wysyp wszelakich grup bandytów i rzezimieszków, które organizowały się w szajki tak potężne, że raczkująca wtedy polska policja ledwo co dawała sobie z nimi radę. Jednak pod koniec tej dekady i na początku XXI wieku doszło do pierwszych przełamań gangsterskich struktur przez policję, do pierwszych tąpnięć wśród samych gangusów, a za sprawą koronnego świadka celebryty prokuratura miała obciążające materiały na szefów, bossów i watażków tychże grup. Pruszków został rozbity, Wołomin sam się powystrzelał, Dziad trafił za kratki. Policja rozbiła też gangi Oczka na Pomorzu Zachodnim, Krakowiaka na Górnym Śląsku oraz Carringtona na Dolnym Śląsku. Lecz tak jak natura, tak też, jak to sparafrazował zastępca komendanta głównego policji w tamtych czasach, nadinspektor Adam Rapacki: „Zorganizowana przestępczość nie znosi próżni. Po grupie pruszkowskiej, gangu Oczka czy Krakowiaka przyjdą nowi". I niestety miał rację. Bardzo szybko tę lukę po najgroźniejszych bandytach w kraju wypełnił niejaki Korek. Media podawały na początku lat 2000, że trzy czwarte gangsterskich stref wpływów w Polsce, w tym Warszawę, Trójmiasto, Pomorze Zachodnie, Górny i Dolny Śląsk oraz Lubelszczyznę kontroluje gang mokotowski, a na jego czele stać ma właśnie Korek Źródła: https://classic.wyborcza.pl/archiwumG... https://newsbook.pl/2019/02/06/moje-c... https://sadyba24.pl/jcontentxmipsum-p... https://warszawa.naszemiasto.pl/grupa... https://wiadomosci.onet.pl/kiosk/mafi... https://www.fakt.pl/plotki/emil-s-spo... https://www.fakt.pl/wydarzenia/emil-s... https://www.pudelek.pl/emil-s-spotkal... https://www.tygodnikprzeglad.pl/wojna... https://www.wprost.pl/tygodnik/11755/... https://www.wprost.pl/tygodnik/41311/... Ewa Ornacka, Kombinat zbrodni. Grupa Mokotowska, Poznań 2017 (Małgorzata Tryc-Ostrowska, Trudna sztuka nietykalności, „Rzeczpospolita” 28.12.1994), za: Kombinat-zbrodni-Grupa-mokotow-Ewa-Ornacka. Janusz Szostak, Komando śmierci, Warszawa 2019