У нас вы можете посмотреть бесплатно Akcja „Szlachetna Paczka 2025” w Przemyślu — cicha siła dobra или скачать в максимальном доступном качестве, видео которое было загружено на ютуб. Для загрузки выберите вариант из формы ниже:
Если кнопки скачивания не
загрузились
НАЖМИТЕ ЗДЕСЬ или обновите страницу
Если возникают проблемы со скачиванием видео, пожалуйста напишите в поддержку по адресу внизу
страницы.
Спасибо за использование сервиса ClipSaver.ru
W Przemyślu zima ma swój szczególny wymiar. To czas ciszy, krótkich dni i długich wieczorów, ale też moment, w którym wyraźniej widać drugiego człowieka. Właśnie wtedy od lat powraca Szlachetna Paczka — akcja, która nie krzyczy, nie epatuje biedą i nie szuka tanich wzruszeń. Zamiast tego proponuje coś znacznie trudniejszego: uważność i odpowiedzialność. Bo Szlachetna Paczka to nie jest zwykła zbiórka darów. To spotkanie z czyjąś historią. Wolontariusze przemyskiej edycji pukają do drzwi mieszkań, w których życie potoczyło się inaczej, niż planowano. Choroba, samotność, utrata pracy, splot nieszczęśliwych zdarzeń — to nie hasła z raportu, lecz konkretne ludzkie losy. I właśnie tu zaczyna się sens tej akcji: w rozmowie, w wysłuchaniu, w próbie zrozumienia. W Przemyślu „Paczka” ma twarz ludzi, którzy po pracy i po zajęciach na uczelni zakładają identyfikatory wolontariuszy i ruszają w miasto. Często wracają zmęczeni, czasem poruszeni, niekiedy bezradni wobec skali problemów. A jednak wracają — bo wiedzą, że ich obecność ma znaczenie. To oni tworzą most pomiędzy rodzinami a darczyńcami, pilnując, by pomoc była mądra, potrzebna i godna. Godność jest tu słowem kluczowym. Szlachetna Paczka w Przemyślu nie daje „czegokolwiek”. Daje to, co jest naprawdę potrzebne: opał na zimę, łóżko dla dziecka, pralkę, żywność, ciepłe ubrania. Ale daje też coś, czego nie da się spakować w karton — poczucie, że ktoś się zainteresował, że ktoś poświęcił czas, by przygotować paczkę specjalnie dla jednej, konkretnej osoby. Finałowy weekend to w mieście prawdziwe święto dobra. W magazynach piętrzą się paczki, a wolontariusze krążą między nimi z listami w rękach i uśmiechem, który zdradza zmęczenie, ale i dumę. Wtedy widać, jak bardzo Przemyśl potrafi się jednoczyć. Firmy, szkoły, rodziny, grupy przyjaciół — wszyscy na chwilę zapominają o codziennych różnicach. Można zapytać: czy jedna paczka zmienia świat? Pewnie nie. Ale zmienia czyjś świat. A to wystarczający powód, by co roku wracać do tej idei. Szlachetna Paczka w Przemyślu przypomina, że pomoc nie polega na litości, lecz na partnerstwie. Na spojrzeniu w oczy i powiedzeniu: „jesteś ważny”. W czasach, gdy tak łatwo przejść obok drugiego człowieka obojętnie, to właśnie ta lekcja wydaje się najcenniejsza. Bo prawdziwe dobro nie potrzebuje wielkich deklaracji. Wystarczy, że zapuka do drzwi — z sercem i paczką w rękach. Błażej Krajewski