IRYDION - Mgła [z najnowszego albumu: D.O.M.] скачать в хорошем качестве

IRYDION - Mgła [z najnowszego albumu: D.O.M.]

Podoba Ci się? Wspieraj zespół i polską scenę patriotyczną - kupuj legalne płyty na PROPATRIAE.pl LINK DO PŁYTY: http://propatriae.pl/kategoria/muzyka... D.O.M. to najnowszy album brzeskiego IRYDIONA. W 2019 roku zespół postanowił dokonać stylistycznej zmiany i osadził cały swój najnowszy album w nieco lżejszych niż dotychczas, ale za to bardziej wysmakowanych brzmieniach. D.O.M. jest zwykłą, ludzką i bardzo szczerą modlitwą napisaną własnymi, prostymi słowami. Mamy nadzieję, że trafi tam, gdzie trzeba. i44! _________________________ 🎧 Posłuchaj w digitalu: https://id.ffm.to/irydiondom (♫)IRYDION: 🔔 SUBSKRYBUJ KANAŁ! https://bit.ly/SubskrybujIrydion 👉 CD,MP3, WAV: https://bit.ly/IrydionCD 👉 Spotify: https://bit.ly/IrydionSpotify 👉 FB:   / irydion   👉 mail: [email protected] ________________________ słowa: KKK muzyka: KKK & Irydion realizacja nagrań: Grześ Bukowski ___________________________ MGŁA Nie mogę na to patrzeć już Ciężkie powietrze spływa na mnie Brudna ulica ciągnie się w dół Ciągnie mnie. Tak jak niebo - dzisiaj nic nie jest jasne --- Wzrok ciężki jak młot wbijam w bruk I wykuwam swoje prywatne przejście W tym szarym cieku ludzi bez twarzy Który ma być krwiobiegiem w moim mieście Coraz niższe są moje myśli Choć i tak przecież nigdy nie były wysoko Moje serce bije, lecz już tylko na alarm A gardło ściśnięte strachu powrozem I może bym coś powiedział Gdybym tylko sam siebie zechciał wysłuchać Czasem cisza wydaje się taka mądra Ale nie kiedy jest martwa i nie kiedy głucha A zimne już płody nieludzkich relacji Rozkładają się cichutko w swoich wiaderkach Myślałem że w końcu ktoś krzyknie coś Bo na Boga nie wiem czy mogę liczyć… …na siebie. REF. Ale to nie może wiecznie trwać, Ten świat, strach i życie marne To nie może wiecznie trwać I to co dobre i to co nasze Nie może trwać wiecznie, Gdyż nic przecież wieczne być nie może Czekam na ogień, czekam na deszcz Ale nie buduję arki. To jeszcze nie wojna, ale już nie pokój I rozedrgane krzywdą istnienia Nie będziesz miał innych wrogów przede mną Oprócz własnego martwego sumienia ---- Teraz w każdym przydrożnym kamieniu Bo one widać żywsze niźli serca Wyczuwam pulsujące tętno gniewu Delikatne jeszcze i nierówne jeszcze A zmory przeszłości i tak obsiądą płuca Naszej wolności niepokalanej I w białą jej suknię panny młodej Wepną znowu nie czerwone, a róże czarne Tak jak czarne dostojnością są togi Rozkładających się wyższych instancji I jak starej kurwy perfumy drogie Nie potrafią zamaskować już trupiego jadu Bulgocze wściekłością ta lawa, ta maź, To bagno w którym utonie wszystko I nikt tu już dawno nie jest gorący Tych jako pierwszych ściągnięto na dno Bo było tak blisko. ---- I nie chodzi o rząd! Tego też mi nie trzeba Gdy dusze tłumów są już tylko cieniem Ci ludzie już dawno pomarli za życia Wcześniej wyprzedając swoje zbawienie W wyschniętych łonach upadłych kobiet Goryczy ziarno się już tylko pleni Skundlone bękarty gwałcą tę ziemię Swym niepotrzebnym nikomu istnieniem A wilgotne oczy zbitych jak psy dzieci Z każdym słowem jak ciosem zawężają źrenice I chłoną tę gorycz nim przetrawią ją w nienawiść I pogłębią studia nad błędami rodziców I nie żebym znał jakąś wartość Nie wypiszę ci prostych recept na szczęście Kiedyś nawet chciałem wykuć swój los W końcu kupiłem go w hipermarkecie Pusty był jak śmiech prosto w twarz W loterii życia nie dla mnie nagrody Jednorazowe uczucia miały być do śmierci jednak Wiecznego użytkowania nie raczyłeś dać im Panie —- REF. Ale to nie może wiecznie trwać, Ten świat, strach i życie marne To nie może wiecznie trwać I to co dobre i to co nasze Nie może trwać wiecznie, Gdyż nic przecież wieczne być nie może Czekam na ogień, czekam na deszcz Ale nie buduję arki. ALE TO NIE MOŻE WIECZNIE TRWAĆ ten świat, strach i życie marne musi kiedyś w końcu spaść deszcz, który oczyści wszystko, co nasze Nie może trwać wiecznie, Gdyż nic przecież wieczne być nie może Czekam na ogień, czekam na deszcz... W moim ogrodzie brzoza wypuściła już pierwsze liście. #Irydion #rock #mgła