У нас вы можете посмотреть бесплатно Zbigniew Hołdys - Z dyskoteki czterdziestolatka (1977) или скачать в максимальном доступном качестве, видео которое было загружено на ютуб. Для загрузки выберите вариант из формы ниже:
Если кнопки скачивания не
загрузились
НАЖМИТЕ ЗДЕСЬ или обновите страницу
Если возникают проблемы со скачиванием видео, пожалуйста напишите в поддержку по адресу внизу
страницы.
Спасибо за использование сервиса ClipSaver.ru
słowa: Andrzej Mogielnicki muzyka: Zbigniew Hołdys Nagrano na przełomie 1977/78 w Państwowej Wyższej Szkole Muzycznej w Warszawie. To drugi - oprócz "Magdy K." - muzyczny owoc sesji nagraniowej w PWSM z zimy 1977. O ile w przypadku "Co się stało z Magdą K." można mówić o pewnym - nawet jeśli po czasie - rozgłosie i famie piosenki zakazanej i sekowanej w radio, to kto dziś pamięta o tym drugim utworze Mogielnickiego i Hołdysa? W 1978 roku Mogielnicki kończył 30 lat, początek pisarskiej kariery dopiero miał nadejść, a tu taki skok - z pozycji znającego życie starego wygi - w zrezygnowany sentymentalizm czasów szkolnych i balladową wspomnieniowość ? I znów - utwór na siłę przypisany Perfectowi, choć to solowa rzecz Hołdysa z rzetelnie przedperfectowych czasów. Zresztą - mój ulubiony i najlepszy z zapomnianych. Jest tu jakaś melodyjna lekkość i mnóstwo aranżacyjnych smaczków - ciekawe, ile z nich pochodzi od eksperymentujących studentów PWSM, którzy wzięli udział w nagraniu? Bo o ile realizacja "Co się stało z Magdą K." było jednym z nagrań dyplomowych Marii Olszewskiej, to "Z dyskoteki czterdziestolatka" jest nagraniem dyplomowym...Anny Kisielewskiej - innej studentki Wydziału Reżyserii Dźwięku. Na protokole z nagrania zresztą jako "Do dyskoteki czterdziestolatka"). Kto wziął udział w nagraniu? Na pewno Hołdys i Mogielnicki, instrumenty smyczkowe nagrali studenci PWSM. Wątpliwe, by w nagraniu udział wzięli Zdzisław Zawadzki (bas) i Wojciech Morawski (perkusja), a tak podaje Discogs. Sekcja to raczej sprawa instrumentalistów PWSM. No a...chórki? I tu kolejna zagadka: czy kobiecy głos dziecięco wyśpiewujący refren od 2:32 należy do...Haliny Frąckowiak? Wprawdzie innym dyplomowym nagraniem Marii Olszewskiej był utwór "Nie płacz, chłopcze mój" (niestety nie zachował się), który Hołdys z Mogielnickim napisali dla Frąckowiak, ale któż teraz po latach powie z pewnością, czy to ona wtedy w studio "dała głos" czy - podobnie jak w przypadku "Magdy K." - to chórek złożony z cichych bohaterek tej sesji: Marii Olszewskiej, Joanny Ciborskiej, Anny Kisielewskiej ? I Mogiela oczywiście. I jeszcze te aranżacyjne niespodzianki pod koniec utworu, od 3:17, gdzie na tle wysuniętych do przodu smyków pojawiają się najpierw odgłosy tłumu (koncert? mecz? czy Hołdys projektujący sobie tysięczny tłum, który spija słowa z jego ust?:), a potem...coś, co wcześniej zrobili Beatlesi w "All You Need is Love". Tam pod koniec utworu pojawia się samoparafraza, fragment "She Loves You" - największego przeboju grupy. Tu przez chwilę słyszymy refren z "Chodź, pomaluj mój świat" - największego przebój Dwa Plus Jeden, z którym Hołdys współpracował jeszcze w tym samym 1977 roku, a który kończy właśnie sesja nagraniowa w PWSM. Zawsze mnie zastanawiało, czy te wmontowane w utwór odgłosy to nagranie publiki z koncertu czy...naprędce zaimprowizowana w studio przez Hołdysa muzyczna scenka z udziałem studentów ? Mnóstwo informacji o szczegółach nagrań Hołdysa w PWSM pochodzi z książki "Piosenka musi posiadać tekst" autorstwa duetu Konrad Wojciechowski / Jan Skaradziński.