У нас вы можете посмотреть бесплатно IV MOTOPARK TORUŃ CUP 2025 PIOTR FAŁKOWSKI BMW E36 или скачать в максимальном доступном качестве, видео которое было загружено на ютуб. Для загрузки выберите вариант из формы ниже:
Если кнопки скачивания не
загрузились
НАЖМИТЕ ЗДЕСЬ или обновите страницу
Если возникают проблемы со скачиванием видео, пожалуйста напишите в поддержку по адресу внизу
страницы.
Спасибо за использование сервиса ClipSaver.ru
Relacja z IV Treningu MotoPark Toruń CUP – 23.11.2025 IV Trening MotoPark Toruń CUP okazał się dniem, w którym wszystko – od opon, przez temperaturę, po wsparcie z trybun – zagrało tak, że aż sam tor musiał to szanować. Runda dzienna zaczęła się od testów absolutnie rozbieżnych światów: najpierw slicki Hankooka z zakresem temperatur 0–15°C, potem… zimówki starsze niż większość memów w internecie. Różnica czasowa? Ku zdziwieniu – minimalna. Wyniki oscylowały w okolicach 18–22 miejsca, a konkurencja była konkretna – sporo mocnych, czteronapędowych potworów, które na papierze powinny uciekać jak pendolino. Po zmianie opon na miękkie deszczówki sytuacja nagle nabrała kolorów. Auto wreszcie zaczęło jechać tak, jak powinno: 8. czas na treningu dziennym, 6. czas jednego przejazdu. To był pierwszy sygnał, że wieczór może zrobić się naprawdę ciekawy. Ogromną rolę odegrało chłodzenie emocji i auta przez niezawodnego pilota Michała Na miejscu była moja partnerka Madziulka, Julka, Dorota z rodziną – doping taki, że nawet Pudzianowski by się zawstydził. Trasa nocna była już zupełnie innym sportem. Inny odcinek, ciemno, zupełnie inne odczucia. W tzw. zerowym przejeździe – jeszcze niemierzonym do klasyfikacji – udało się od razu przyłożyć 2. czas w generalce. Głowa zimna jak temperatura na zewnątrz, mobilizacja na maxa. A potem zaczęło się robić naprawdę ciekawie: 1. przejazd mierzony – 1. miejsce w klasyfikacji generalnej. 2. przejazd – ponownie 2. czas. 3. przejazd – taktycznie, mając bezpieczną przewagę, pojechane bez ryzyka, w kontrolowane 5. miejsce (ostatni odcinek granica błędu była niewielka ponieważ w jednej sekundzie mieściło się 5 zawodników między 2, a 6 miejscem). Całość była zwieńczona nie tylko wynikiem, ale też ogromną satysfakcją z samochodu, który został praktycznie przebudowany własnymi rękami. Regeneracja dyferencjału, torowa szpera, przeróbki hamulców – wszystko to robiłem samodzielnie, wieczorami, przez wiele dni. Przy tej pogodzie i tej masie auta, wielu wątpiło, czy to ma sens, ale z pomocą KAZ-TOK – Obróbka Skrawaniem, dyferencjał został poskładany z dokładnością godną jubilerów, co pozwoliło naprawdę wykorzystać napęd, zawieszenie i sztywność auta. No i – nie ukrywajmy – umiejętności kierowcy. Szczególne podziękowania: – Madzi, która przy –3°C dwa razy pojawiła się na torze i znosiła wszelkie niedogodności - Twoje wsparcie pchało ten samochód bardziej niż konie mechaniczne. – Michałowi za pewną rękę i zimny głowę, – Julce, Dorocie i całej ekipie rodzinno-kibicowskiej. Najważniejsze jest wsparcie mojej rodziny i pilota. Bez tego żadna szpera nie pomogła by;) DZIEKUJĘ :D @MotoparkTorun #motopark cup Toruń @handbrake media @kaz-tok obróbka skrawaniem @obserwujący