У нас вы можете посмотреть бесплатно Veni Vidi Vici - Ale Granie Studio или скачать в максимальном доступном качестве, видео которое было загружено на ютуб. Для загрузки выберите вариант из формы ниже:
Если кнопки скачивания не
загрузились
НАЖМИТЕ ЗДЕСЬ или обновите страницу
Если возникают проблемы со скачиванием видео, пожалуйста напишите в поддержку по адресу внизу
страницы.
Спасибо за использование сервиса ClipSaver.ru
Zwrotka 1: Wstaję rano, znów mam misję – nowe cele, nowy dzień, Nie ma miejsca na wymówki, świat nie czeka, muszę biec. Pasje trzymam mocno, nawet kiedy boli, Problemy na barkach, lecz nie tracę woli. Nie liczę na farta, praca daje siłę, Jeden krok za drugim, spocznę kiedy zginę. Refren: Nie zatrzymasz mnie, nawet jeśli będę sam, Każdy krok to walka, ale dobrze wiem w co gram. Słowa czasem ranią jak z karabinu seria kul Idę dalej, bo mój ogień płonie znów. Zwrotka 2 Są tacy, co w mroku żyją z własnej woli, Zamiast budować, wolą napsuć krwi, co ich boli? Kwas wylewa się, w oczach widać gniew i ogień, Nie chcą widzieć światła, bo za długo tkwili w grobie. Wyjście na powierzchnię nigdy nie jest łatwe, Potrzebujesz czasu, wiem, ja tam byłem także Próbowałem pomóc, ale nie chcą słyszeć rad Niby Czemu mieliby słuchać kogoś takiego jak ja? Refren: Nie zatrzymasz mnie, nawet jeśli będę sam, Każdy krok to walka, ale dobrze wiem w co gram. Słowa czasem ranią jak z karabinu seria kul Idę dalej, bo mój ogień płonie znów. Zwrotka 3 Kto mieczem wojuje od miecza ginie, prosta zasada, jak dwa plus dwa Świat Ci niczego za darmo nie da, musisz wszystko wziąć sam. Orientuj się, wiedza to skarb, kto z kim, dlaczego, historię warto znać. Bądź krok przed nimi, ale na to musisz mieć plan, bez którego będziesz jak struś co głowę chowa w piach. Nie ma plejady gwiazd na tym bicie, tylko przekaz słów, złotych myśli obierz swój azymut, a zobaczysz z tego korzyści Refren: Nie zatrzymasz mnie, nawet jeśli będę sam, Każdy krok to walka, ale dobrze wiem w co gram. Słowa czasem ranią jak z karabinu seria kul Idę dalej, bo mój ogień płonie znów.