Lekarz tłumaczy, czemu na koronawirusa umierają też młodzi i zdrowi. Każdy powinien to wiedzieć скачать в хорошем качестве

Lekarz tłumaczy, czemu na koronawirusa umierają też młodzi i zdrowi. Każdy powinien to wiedzieć

Choć w społeczeństwie panuje jeszcze odmienna opinia, każdy lekarz już wie, że wirus SARS-CoV-2 jest niebezpieczny także dla młodych i zdrowych ludzi. Na wielu oddziałach przybywa zakażonych, którzy nie byli w grupie wysokiego ryzyka. Specjaliści postanowili wytłumaczyć nam, dlaczego tak się dzieje.  Każdy lekarz przestaje się już dziwić, kiedy widzi młodego i zdrowego człowieka na oddziale chorób zakaźnych z potwierdzoną obecnością koronawirusa. Specjaliści teraz uświadamiają nas, że COVID-19 zagraża także osobom, które nie znajdują się w grupie wysokiego ryzyka. Umierają nie tylko ludzie w podeszłym wieku.    Lekarz i główny korespondent stacji CNN ma swoją teorię, co do umieralności młodych osób po zakażeniu się wirusem SARS-CoV-2. Przez długi czas młodzież oraz tzw. młodzi dorośli nie traktowali zagrożenia poważnie. Wielu z nich podchodziło wręcz lekceważąco do zaleceń rządu oraz służby zdrowia. Niestety wszystko się zmieniło po tym, jak zaczęły pojawiać się wśród nich pierwsze ofiary śmiertelne, których wciąż przybywa. Amerykański lekarz tłumaczy, dlaczego młodzi ludzie umierają na COVID-19  Amerykański lekarz Sanjay Gupta przedstawił swoją teorię po tym, jak pracownicy służby zdrowia zauważyli gwałtowny przypływ młodych pacjentów zakażonych koronawirusem. Według Ośrodka Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) w okresie od 12 lutego do 16 marca, z 2449 hospitalizowanych pacjentów 20 proc. było w przedziale wiekowym od 20 do 44 lat, a 18 proc. było w wieku od 45 do 54 lat. W obecnym okresie na OIOM trafiło 36 proc. pacjentów w wieku 45–64 lat i 12 proc., którzy mieli od 20 do 44 lat.  Lekarz i główny korespondent CNN ujawnił, że może być to związane z różnymi czynnikami, które powodują, że ryzyko zainfekowania koronawirusem i - w najgorszych przypadkach - śmierci u młodych osób wzrasta. Według eksperta na ciężki przebieg choroby wpływ może mieć mutacja genu ACE2, którego młodsi ludzie mają więcej. O umieralności osób, które potencjalnie nie należą do grupy wysokiego ryzyka opowiedział też prof. Robert Mróz, pulmonolog z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku.      - Prawdopodobnie u osób młodych, u których dochodzi do śródmiąższowego zapalenia płuc wywołanego wirusem mogło dojść do sytuacji, w której były one narażone na dużą ilość wirusa w stosunkowo krótkim czasie - powiedział polski lekarz.    2.  Lekarz z Białegostoku podkreślił jednak, że wciąż to osoby w podeszłym wieku są najbardziej narażone na COVID-19. Jednak młode osoby również powinny uważać na swoje zdrowie i nie zbierać się w grupach, co zwiększy ryzyko zachorowania przez wystawianie się na dużą ilość wirusa od wielu osób jednocześnie.    Wirtualna Polska