У нас вы можете посмотреть бесплатно Szpilka: Wilder to tchórz. Kliczko wygra z Joshuą przed czasem. [4.02.17] (cz.1/3 wywiadu) или скачать в максимальном доступном качестве, видео которое было загружено на ютуб. Для загрузки выберите вариант из формы ниже:
Если кнопки скачивания не
загрузились
НАЖМИТЕ ЗДЕСЬ или обновите страницу
Если возникают проблемы со скачиванием видео, пожалуйста напишите в поддержку по адресу внизу
страницы.
Спасибо за использование сервиса ClipSaver.ru
/ boxingnewspl http://boxingnews.pl/ - Prezentujemy pierwszą część wywiadu z najlepszym obecnie polskim pięściarzem kategorii ciężkiej Arturem Szpilką (20-2, 15 KO), który w szczerej rozmowie z naszym portalem opowiedział o wielu ciekawych kwestiach. Popularny "Szpila" zapytany o przegraną walkę z mistrzem świata federacji WBC kategorii ciężkiej Deontayem Wilderem (37-0, 36 KO) twierdzi, że jego ostatni rywal nie zasługuje na to, aby nazywać się następcą Muhammada Alego. Polski pięściarz mimo porażki, której doznał z rąk amerykańskiego czempiona twierdzi, że mimo porażki w starciu z nim przez nokaut informacje o wielkiej sile tego pięściarza są mocno przesadzone. "Popatrzcie z kim walczył Wilder. To będzie jego piąta dobrowolna obrona. Przecież to jest żenujące. I on mówi, że jest następcą Muhammada Aliego? Ja mówię jedną rzecz. Śmiesznie to zabrzmi, ale przegrałem z tchórzem. Taka jest prawda. Przegrałem, bo taki jest boks. Wychodząc do zawodnika patrzysz mu w oczy, wiadomo, że możesz straszyć minami, ale czujesz to, bo nie jednemu już zawodnikami spojrzałeś w oczy. (A w oczach Wildera) tam było aktorstwo. Było straszenie, robinie min, a w sercu nie było tak jak tu. To było widać w ringu po pierwszej wymianie. Z Jenningsem czułem, że rywal wie po co wchodzi do ringu. To samo z Mollo, który chciał mnie rozszarpać od pierwszej rundy. Ja się broń Boże nigdy nikogo nie bałem, ale w pierwszej wymianie widzisz coś takiego w oczach rywala. (Jeżeli chodzi o Wildera) to tam jest aktorstwo. (...) On na pewno jest on niewygodny w swoim boksie. Oglądając walki w telewizji wydaje się, że jest prosty i walczy dość otwarcie. Jak się wchodzi do ringu to wygląda zupełnie inaczej. To może zmylić. Aczkolwiek informacje o jego sile są mocno przesadzone. Śmiesznie to brzmi bo mnie ciężko znokautował, ale to jest naprawdę przesadzone, ponieważ to był cios na kontrę. Każdy kto ogląda boks, albo miał rękawice na rękach wie, że to są najcięższe ciosy. To też było na zmęczeniu. Ale te ciosy dostałem czyste, które dostałem w pierwszej rundzie to nie było porównania do tego, gdy na przykład trafiał mnie Mollo." - mówi BoxingNews.pl Artur Szpilka. Artur Szpilka uważa, że sposób prowadzenia Deontaya Wildera nie jest taki, jak powinien prezentować prawdziwy mistrz świata. Zdaniem polskiego pięściarza jego ostatni rywal nie wychodzi do ringu z rywalami, z którymi walka wiązałaby się z nadmiernym ryzykiem. "Przede wszystkim ten czempion powinien wyjść już z piaskownicy, bo niestety póki co jest to piaskownica bokserska. On stoczył pięć dobrowolnych obron. Każdy z nas kto się troszeczkę zna na tym wie, że to jest przegięcie. On śmie się nazywać następcą Muhammada Ali. To jest śmieszne. Jest to mistrz świata, oczywiście. Popatrzcie jak to do tej pory wyglądało. Ja, gdy dostaję ofertę walki to nie zgadzam się na nią, jeżeli nie odpowiada mi poziom zawodnika. To coś powinno być ponad. Walka powinna nieść ryzyko i powinna być ta niewiadoma (kto wygra). Wtedy jest twoje nazwisko wielkie." - powiedział BoxingNews.pl Artur Szpilka. "Szpila" nie ukrywa, że marzy o tym, aby po raz kolejny spotkać się w ringu z Wilderem i zrobi wszystko, aby do takiego starcia doszło. "Marzę o rewanżu z Wilderem i zrobię wszystko, żeby do tego rewanżu doszło. Gdy z tej walki wypadł Andrzej to dzwoniłem od razu do promotora, że chcę walczyć, ale znowu pojawiłby się problem z telewizją." - mówi Artur Szpilka. Polski ciężki zapytany o typ na walkę pomiędzy mistrzem świata federacji IBF Anthony Joshuą (18-0, 18 KO), a byłym dominatorem kategorii ciężkiej Władimirem Kliczko (64-4, 53 KO) uważa, że w tym pojedynku decydującą rolę będzie miała psychika. "Szpila" stawia przed tym pojedynkiem na bardziej doświadczonego Kliczkę i twierdzi, że jeżeli jego rywal nie poradzi sobie z presją jaka na nim ciąży, to przegra to starcie przed czasem. "Decydująca w walce z Kliczką będzie odporność psychiczna. Moim zdaniem Joshua nie ułoży sobie tej walki w głowie. Cała Anglia na niego liczy. Jest mistrzem świata i nie potrzebuje walki z Kliczko, a Kliczko tej walki potrzebuje. Ja wiem jakie to jest ciśnienie w głowie. (...) Uważam, że Kliczko wygra i nawet uważam, że przed czasem." - powiedział BoxingNews.pl Artur Szpilka.