Jaka nawałnica w Rowach! Nagle zaczęło padać [4k] скачать в хорошем качестве

Jaka nawałnica w Rowach! Nagle zaczęło padać [4k]

Jaka nawałnica w Rowach! Nagle zaczęło padać Rowy to mała wieś letniskowa nad Morzem Bałtyckim na Wybrzeżu Słowińskim. Położona jest pomiędzy Łebą a Ustką. Jest to miejscowość przede wszystkim nadmorska, jednak nie jest to jedyny zbiornik wodny. Rowy leżą także nad jeziorem Gardno. Miejscowość przypomina trochę Mierzeję Helską. Także jest to pas lądu ograniczony od dwóch stron wodą – z północy jest to Morze Bałtyckie a od strony południowej jezioro. Rowy to jedna z niewielu miejscowości nadmorskich o tak bogatej historii. Pierwsze informacje na temat istnienia tej osady pochodzą już z 1282 roku. Odkryto tu także wiele znalezisk archeologicznych, które udowodniły, że wieś ta była zamieszkiwana przez plemiona w okresie prehistorycznym. Wieś znakomicie się rozwijała i już w XIV wieku powstał tu kościół. Niestety nie zachował się on, ale w 1849 roku powstał drugi, który zachował się do dzisiaj i stanowi świetny zabytek. Jest to budynek wybudowany w stylu neoromańskim i stał się symbolem tego miasta. Kościół pod wezwaniem świętego Piotra i Pawła to nie jest jedyny zabytek na terenie Rowów. Oprócz niego zwiedzić można wzgórze cmentarne, które do połowy XX. Wieku pełniło rolę cmentarza. Zlikwidowano go dopiero po wojnie, jednak do dzisiaj istnieje tam wiele nagrobków i ciekawych miejsc wartych odwiedzenia. Chowano tam nie tylko mieszkańców, ale także wielu marynarzy, którzy rozbili swoje statki na okolicznych wodach. Według doniesień historyków w okresie 1796-1936 na wodach pobliskich Rowom rozbiło się aż 25 statków i żaglowców. Głównym atutem tej miejscowości są aspekty przyrodnicze. Miasteczko położone jest wśród lasów sosnowych, dzięki czemu jest tu niepowtarzalny mikroklimat. Morze Bałtyckie i Jezioro Gardno umożliwiają spokojny wypoczynek a obecność bardzo blisko Słowińskiego Parku Narodowego pozwala na aktywne spędzenie czasu i zobaczenie wyjątkowych miejsc na tym obszarze. Park Narodowy rozciąga się na szerokości około 37 kilometrów pomiędzy Łebą a Rowami. Turyści doceniają fakt, że Morze Bałtyckie nie jest tutaj jedynym zbiornikiem wodnym. Oprócz niego, w południowej części miasta znajduje się sporych rozmiarów Jezioro Gardno – drugie co do wielkości jezioro przybrzeżne w Polsce. Jezioro jest bezpieczne, ponieważ maksymalna głębokość to około 2, 6 metra. Przepiękny krajobraz i czyste powietrze spowodują, że spędzenie czasu nad jeziorem będzie bardzo przyjemne. Także plaże są całkiem popularne, jest tu woda znacznie cieplejsza niż w Bałtyku a w dodatku bezpieczniejsza i spokojniejsza. Pewnego czasu do Rowów przypłynęła Szalupa z której wyszedł mężczyzna wraz z kobietą. Obudzili oni pastora i zmusili go, do udzielenia im ślubu. Para ta pochodziła ze Szwecji a według legend był to sam król Szwecji – Gustaw Adolf. Jest to romantyczny symbol miłości. Na tę opowieść napotkamy się w wielu miejscach w Rowach. Druga legenda dotyczy kościoła neoromańskiego z połowy XIX wieku. Głosi ona, że świątynia jest dziełem diabła, który nawiedził tutejszego pastora i go oszukał. Ten sprzedał mu swoją duszę i podpisał z diabłem pakt, przez co świątynia była uznawana za dzieło szatana. Rowy to małe miasteczko zamieszkiwane przez zaledwie 360 mieszkańców. Jednak dzięki tysiącom turystów, którzy chętnie przyjeżdżają w to miejsce, baza noclegowa rozwija się znakomicie. Dzisiaj w Rowach istnieje wiele ośrodków wypoczynkowych, domków pod wynajem, pensjonatów a nawet bardzo popularny hotel ze spa. Ulica Bałtycka oraz Słoneczna to dwie ulice, najpopularniejsze miejsca w Rowach. 00:00 Intro 00:20 Rowy #rowy #lato #miasteczko