У нас вы можете посмотреть бесплатно Wiśnia Bakajoko - Diament или скачать в максимальном доступном качестве, видео которое было загружено на ютуб. Для загрузки выберите вариант из формы ниже:
Если кнопки скачивания не
загрузились
НАЖМИТЕ ЗДЕСЬ или обновите страницу
Если возникают проблемы со скачиванием видео, пожалуйста напишите в поддержку по адресу внизу
страницы.
Спасибо за использование сервиса ClipSaver.ru
Pierwszy singiel zapowiadający kolejny album Wiśni pt. "Ekspresja"💿🍒. Premiera 7 marca 2026r.✅️ Zamów album w przedsprzedaży: https://bakajoko.pl/pl/p/Wisnia-Bakaj... 💿 Artysta: Wiśnia Bakajoko Tytuł: Diament Album: Ekspresja Muzyka/mix i cuty: DJ Gondek Mastering: DJ Eprom Video: Videoflow Media / wisniabakajoko / wisniabakajoko TEKST: Płynie rzeka myśli jakby odkręcił się kran Nie mnie mordzia na tryb offline wjeżdzam Nie odpisuję posiedzieć muszę sam bo Kiedy mnie łapie wena nie ma że to tamto Mówię nie już więcej niespodziankom Drzwi zamknięte na klucz i nara psom Poświęcam czas cały tylko rapsom W domu czeka skarb bezcenny z kolacją Lecz ona wie że się pojawię nie później nie wcześniej Bo póki co w transie bazgrzę wers za wersem Ludzie chcą ze mną zdjęcie weź że facet Żaden ze mnie influencer jestem Jacek Zwykły chłopaczyna z Bronek Prawdziwość moim kanonem Każdy ziomek na rejonie to wie odpalam konopie Jeśli mowa o Tobie na zdrowie W studiu znów zeszyt chłonie atrament Każdy bit dla jest mnie niczym diament Robię szlif na nim swoim wokalem Chce iść dalej tą drogą idę dalej W studiu znów zeszyt chłonie atrament Każdy bit dla jest mnie niczym diament Robię szlif na nim swoim wokalem Chce iść dalej tą drogą idę dalej Co dla mnie ma wartość? perfekcja ziom Nie może być jakoś ma być jakość Stawiam na to rapu amator już jako bachor Wersy i skręty mój identyfikator Gdzie zmierzasz mordzia? dawaj do mnie na tor Ja to dobrego dnia generator Nie bądź cebulak burak maruda bo Powiadał Osioł ze warstwy też ma tort Lecz małolatom nie osłodzisz ziemi Otworzyły się kłosy wyszli źli wkurwieni Korzenie tak wrosły że nie da nic zmienić Wygrany będziesz jak w czas zejdziesz ze sceny Wita Polska Wschodnia Lublin BRW Kaufland Biedronka Lidl oszołom Carrefour Zaraz wychodzi ćwiarus co zjechał w dwutysięcznym Co tu się zmieniło? wszystko i nic wiesz mi W studiu znów zeszyt chłonie atrament Każdy bit dla jest mnie niczym diament Robię szlif na nim swoim wokalem Chce iść dalej tą drogą idę dalej W studiu znów zeszyt chłonie atrament Każdy bit dla jest mnie niczym diament Robię szlif na nim swoim wokalem Chce iść dalej tą drogą idę dalej Nic mnie tak nie wkurwiało kiedyś to miało miejsce Szedłem za starszą panią ściskała torebkę Nie tak mnie wychowano matulu przecież wiesz lecz Sumienie nie krzyczało na pajęczynę w Vectrze To już dawno za mną wiodę etap kolejny Tłumacz coś małolatom powtórzą i tak błędy Niestety taka rzeczy kolej istotnie Silne nogi tworzą na drodze strome stopnie Nie oceniaj nigdy mnie pochopnie Może i dresiarz ale napiwek kopsnie Przychodzi wena gdy zmieniają się bodźce Wiec rowerem zwiedzam znowu rewiry polskie Składem nad morze chwile niezapomniane Spanie w namiocie powrót do ukochanej Baterie naładowane znów jestem gotów Z nową energią wracam do hip-hopu W studiu znów zeszyt chłonie atrament Każdy bit dla jest mnie niczym diament Robię szlif na nim swoim wokalem Chce iść dalej tą drogą idę dalej W studiu znów zeszyt chłonie atrament Każdy bit dla jest mnie niczym diament Robię szlif na nim swoim wokalem Chce iść dalej tą drogą idę dalej