У нас вы можете посмотреть бесплатно „Ona cię nie kocha czuję to” powiedziała szefowa do biednego ojcaOn odpowiedział „Czym jest miłość” или скачать в максимальном доступном качестве, видео которое было загружено на ютуб. Для загрузки выберите вариант из формы ниже:
Если кнопки скачивания не
загрузились
НАЖМИТЕ ЗДЕСЬ или обновите страницу
Если возникают проблемы со скачиванием видео, пожалуйста напишите в поддержку по адресу внизу
страницы.
Спасибо за использование сервиса ClipSaver.ru
„Ona cię nie kocha czuję to” powiedziała szefowa do biednego ojca On odpowiedział „Czym jest miłość” Marek stał w biurze swojej szefowej, trzymając w drżących dłoniach wypowiedzenie. Było wpół do dziewiątej wieczorem, wszyscy już dawno wyszli do domu, ale on został, jak zawsze, żeby dokończyć sprzątanie piętra. Katarzyna Nowak siedziała za swoim masywnym mahoniowym biurkiem, patrząc na niego z dziwnym wyrazem twarzy. Miała czterdzieści dwa lata, była prezesem firmy, nosiła drogie garnitury i pachniała perfumami, których nazwa brzmiała jak zagraniczne miasto. On miał czterdzieści pięć lat, ubierał się w robocze ubrania z hurtowni i pachniał środkami czystości. Ale to, co powiedziała, zatrzymało jego świat. "Ona cię nie kocha. Czuję to" – jej głos był cichy, ale pewny. Mówiła o Beacie, kobiecie, z którą Marek spotykał się od trzech miesięcy. Kobiecie, która obiecywała, że pomoże mu z bliźniaczkami – siedmioletnimi Anią i Zuzią. Kobiecie, która wczoraj wieczorem powiedziała, że nie jest gotowa na gotową rodzinę. Marek spojrzał na swoją szefową – tę elegancką, niedostępną kobietę, która nigdy nie mówiła do niego więcej niż "dzień dobry" i "dziękuję za pracę". Dlaczego nagle interesowało ją jego życie prywatne? Dlaczego patrzyła na niego tak, jakby chciała powiedzieć coś więcej? "Czym jest miłość?" – zapytał w końcu, czując, jak te słowa same wypływają z jego gardła. Nie było w nich filozofii – była zwykła gorycz człowieka, który przestał wierzyć w takie rzeczy. Katarzyna wstała zza biurka. W świetle nocnej lampy wyglądała inaczej – młodziej, bardziej krucho. Podeszła do okna, patrząc na świetlisty krajobraz Warszawy. "Miłość to kiedy ktoś zostaje. Nawet gdy jest ciężko. Zwłaszcza gdy jest ciężko" – powiedziała, nie odwracając się do niego. "A ona odejdzie przy pierwszych trudnościach. Widziałam takie kobiety wcześniej." Marek nie wiedział, co odpowiedzieć. Stał tam jak zamrożony, czując, że coś się zmienia – coś nieodwracalnego zaczyna się właśnie dziać.