У нас вы можете посмотреть бесплатно Brama do fiordów i drewniane Bergen. Rejs, historia i jesienny klimat miasta или скачать в максимальном доступном качестве, видео которое было загружено на ютуб. Для загрузки выберите вариант из формы ниже:
Если кнопки скачивания не
загрузились
НАЖМИТЕ ЗДЕСЬ или обновите страницу
Если возникают проблемы со скачиванием видео, пожалуйста напишите в поддержку по адресу внизу
страницы.
Спасибо за использование сервиса ClipSaver.ru
Czy deszcz i gęste chmury mogą dodać uroku podróży, czy raczej ją psują? Wybraliśmy się do norweskiego Bergen w październiku, by na własnej skórze poczuć surowy klimat "Bramy do Fiordów". To była wyprawa pełna kontrastów – od majestatycznej ciszy na wodzie po gwar zabytkowego nabrzeża, które pamięta czasy średniowiecznych kupców. Serwus! Bergen to miasto, które rzadko zdejmuje z siebie płaszcz z chmur – statystycznie pada tu przez ponad 200 dni w roku, co paradoksalnie tworzy jego niepowtarzalną atmosferę. Położone między siedmioma górami a morzem, przez wieki było jednym z najważniejszych portów Hanzy w Europie Północnej. To tutaj zapach słonej wody miesza się z historią zapisaną w starym drewnie, a nowoczesność szanuje tradycję. Choć jest drugim co do wielkości miastem Norwegii, wciąż zachowuje kameralny charakter, który najlepiej odkrywa się niespiesznym krokiem. Naszą przygodę rozpoczęliśmy od tego, co w Norwegii najważniejsze – od spotkania z fiordami. Rejs katamaranem pozwolił nam spojrzeć na ten górzysty krajobraz z perspektywy wody, gdzie człowiek i jego cywilizacja wydają się tylko drobnym dodatkiem do potęgi natury. Październikowy chłód i mgły otulające szczyty tylko potęgowały wrażenie tajemniczości. Po powrocie na stały ląd zanurzyliśmy się w labirynt Bergen. Spacerowaliśmy po słynnym Bryggen – wpisanym na listę UNESCO szeregu kolorowych, drewnianych domów handlowych, które cudem przetrwały liczne pożary trawiące miasto w przeszłości. Nie ograniczyliśmy się jednak tylko do głównego szlaku. Urzekła nas dzielnica Nordnes ze swoim brukiem i białymi, drewnianymi domkami, gdzie wąskie uliczki (tzw. smau) wiją się w zupełnie nieoczywisty sposób. Przeszliśmy obok potężnej Twierdzy Bergenhus, strzegącej wejścia do portu, oraz najstarszego zachowanego budynku w mieście – Kościoła św. Marii. Mimo kapryśnej aury, dotarliśmy też na Targ Rybny, będący kulinarnym sercem miasta, i spojrzeliśmy na Bergen z góry Fløyen, skąd rozpościera się panorama wyjaśniająca, dlaczego to miejsce jest tak wyjątkowe geograficznie. Nasz spacer prowadził też pod Katedrę w Bergen, której surowa bryła idealnie komponuje się z jesiennym niebem. 🗺 Mini przewodnik po Bergen i okolicach: Rejs po fiordach: To punkt obowiązkowy. Katamarany odpływają z centrum (okolice targu). Warto ubrać się "na cebulkę" i mieć kurtkę wiatroszczelną – na otwartej wodzie, nawet przy słońcu, potrafi wiać przeszywający wiatr. To najlepszy sposób, by zrozumieć skalę norweskiego krajobrazu w krótkim czasie. Bryggen i historia: Spacerując wzdłuż krzywych, drewnianych fasad, zwróćcie uwagę na wąskie przejścia między budynkami. To tam toczyło się prawdziwe życie kupieckie. Drewniana podłoga pasazy wciąż pracuje, a zapach starego drewna jest niesamowity. Spacer po Nordnes: Jeśli szukacie spokoju i kadrów jak z pocztówki, ale bez tłumu turystów, idźcie na półwysep Nordnes. Znajdziecie tu jedne z najładniejszych "smau" (wąskich przejść) w mieście. To idealne miejsce na "slow walk" i podziwianie norweskiej architektury mieszkalnej. Punkty orientacyjne: Bergenhus Fortress i obiekty sakralne (Katedra, Kościół św. Marii) najlepiej traktować jako punkty nawigacyjne podczas spaceru. Nawet bez wchodzenia do środka, ich zewnętrzna architektura z kamienia stanowi ciekawy kontrapunkt dla wszechobecnego drewna. Pogoda i obuwie: W Bergen (szczególnie jesienią) parasol często przegrywa z wiatrem. Lepiej postawić na dobrą pelerynę i – co kluczowe – wygodne, antypoślizgowe buty. Mokry bruk na starówce i w okolicach Fløyen bywa zdradliwy. 📍 Miejsca z filmu: ********** Informacja turystyczna: https://en.visitbergen.com/ ********** Kawiarnia Baker Brun https://maps.app.goo.gl/dQfGivCW9yXVL... ********** Trekroneren - hotdogi https://maps.app.goo.gl/MbWtHfwXLGu6L... ********** Rejs po fiordzie https://en.visitbergen.com/things-to-... ********** Bergen w październiku udowodniło nam, że nie ma złej pogody na zwiedzanie, są tylko źle dobrane oczekiwania. To miasto, które w deszczu zyskuje na autentyczności, a jego drewniana dusza w połączeniu z surowością fiordów tworzy obraz, który zostaje w pamięci na długo. Warto tu przyjechać, by po prostu się zgubić w tych krętych uliczkach. Jeśli podobał Ci się ten norweski spacer, zostaw subskrypcję i daj znać w komentarzu, czy wolisz zwiedzać miasta w pełnym słońcu, czy może taka mglista, jesienna aura też ma dla Ciebie swój urok?