У нас вы можете посмотреть бесплатно Pe-8 | na daleki południk... или скачать в максимальном доступном качестве, видео которое было загружено на ютуб. Для загрузки выберите вариант из формы ниже:
Если кнопки скачивания не
загрузились
НАЖМИТЕ ЗДЕСЬ или обновите страницу
Если возникают проблемы со скачиванием видео, пожалуйста напишите в поддержку по адресу внизу
страницы.
Спасибо за использование сервиса ClipSaver.ru
Do grona mitów, które powielane są w polskim internecie przez „historyków” przy praktycznie każdej okazji należą opowieści o tym, jak to radzieckie lotnictwo wojskowe kompletnie nie posiadało bombowców strategicznych, no bo wiecie, haha zacofanie. Problem polegał na tym, że pod wieloma względami samoloty produkowane przez wybuchem II Wojny Światowej w Związku Radzieckim były na naprawdę wysokim poziomie. Jednym z nich był Pietlakow Pe-8, znany również pod równie szlachetnymi nazwami jak TB-7 oraz ANT-42. Historia wspomnianego samolotu zaczyna się około 1934 r., gdy dowództwo radzieckiego lotnictwa nakazało zespołowi konstruktorów, kierowanemu przez Władimira Pietlakowa opracowanie nowego ciężkiego bombowca, który byłby w stanie zastąpić używane przez radzieckie lotnictwo bombowe samoloty TB-3, które powszechnie uchodziły w tym czasie za szczyt techniki, chociaż w Związku Radzieckim, odpowiadający za budowę tych maszyn zdawano sobie sprawę, że bombowiec który budził obawy min., polskich sztabowców, tak naprawdę jest konstrukcją rodem z poprzedniej epoki. W tych warunkach dowództwo radzieckie zadecydowało o podjęciu zdecydowanych kroków w celu opracowania nowego samolotu bombowego – zespół Pietlakowa miał przygotować samolot zdolny do przenoszenia znacznego 4 tys. bomb na odległość 4 tys. km. Początkowo zespół składał się z trzech tenorów – Andrieja Tupolewa, Borysa Kondorskiego i Pietlakowa, ale ostatecznie zadanie opracowanie nowego samolotu bombowego przypadło w udziale Pietlakowowi, który dobrał sobie do współpracy następnych dwóch tenorów, a mianowcie Władimira miasiszczewa, a później także Iosifa Niezwała, który był de facto głównym konstruktorem samolotu noszącego początkowo oznaczenie wewnętrzne ANT-42, a później TB-7. Już na bardzo wstępnym etapie prac okazało się, że dowództwo radzieckie wymaga od nowego bombowca bardzo wiele, gdyż krótko po wykonaniu pierwszych obliczeń zaczęto oczekiwać zwiększenia zasięgu, a także prędkości maksymalnej i ładunku bojowego. Wymagania te zostały szybko określone przez samych konstruktorów jako nierealne, jednakże pracownicy CAGI zaczęli zabierać głos i stopniowo wyjaśniać wojsku, że nie można oczekiwać zbyt wiele. Początkowo nowy bombowiec miał stanowić głębokie rozwinięcie kompletnie przestarzałej konstrukcji jaką był TB-3, który wzbudził w swoim czasie olbrzymie zainteresowanie na świecie. W Polsce, gdzie wielkim zwolennikiem budowy floty samolotów bombowych był gen. Ludomił Rayski stojący na czele lotnictwa wojskowego, radzieckie TB-3 traktowano jako samoloty, które jako pierwsze zaatakują z zaskoczenia polskie miasta w przypadku wojny ze Związkiem Radzieckim. Ostatecznie jednak do tego nie doszło. Zgodnie z pierwotnym projektem następca TB-3, czyli TB-7 miał być czterosilnikowym średniopłatem z niewielkim kadłubem na którym umieszczono „garb” w którym znajdowała się kabina pilotów, za nim zamierzano umieścić grzbietową wieżyczkę strzelecką, która miała prowadzić ogień przed samolotem. Początkowo zakładano, że ten latający potwór – samolot już na wstępnym etapie miał być znacznie większy od TB-3, który uchodził wówczas za prawdziwego giganta, będzie napędzany czterema silnikami radzieckimi AM-34FRN opracowanymi przez Mikulina, jednakże później okazało się, że konieczne będzie zastosowanie innych jednostek napędowych – ostatecznie bombowce tego typu latały z silniakmi AM-35, M-40 lub ACZ-30B. Jednakże już na początku prac nad nowym bombowcem nad całym projektem zbierały się czarne chmury. Otóż, Związek Radziecki przeżywał okres bliskiej współpracy ze Stanami Zjednoczonymi, które chętnie dzieliły się różnymi technologiami lotniczymi – sprzyjał temu z jednej strony kończący się bardzo powoli wielki kryzys, a z drugiej strony niewielkie zamówienia składane przez armię amerykańską, co powodowało, że amerykańscy kosntruktorzy którzy nie mogli znaleźć zatrudnienia w branży prywatnej chętnie podejmowali współpracę ze Związkiem Radzieckim, czego przykładem był chociażby słynny inż. Christie. Jestem także tu: https://odysee.com/@Balszoi:5?r=CmuKJ... Zapraszam do wspierania kanału: Wirtualna kawa https://buycoffee.to/balszoi Patronite: https://patronite.pl/Balszoi #lotnictwo #samoloty #military #wojsko #army #history #historia #airforce #bomber #bomberaircraft