Łężyckie Wertepy 2021 4K скачать в хорошем качестве

Łężyckie Wertepy 2021 4K

Hej Po trzech tygodniach nieróbstwa pora wracać do regularnych treningów, a nie ma lepszego sposobu na inaugurację kolejnego okresu przygotowawczego niż solidne ściganie. Do tego wyścig bardzo fajny i znany, bo to Łężyckie Wertepy. Już tutaj startowałem w 2018 roku i wtedy impreza zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie. W tej kwesti nic się nie zmieniło :) Normalnie nie lubię jazdy po pętli, jednak ta trasa bardzo mi się podoba i jedzie się tutaj świetnie. Bardzo dobra organizacja, zero problemów, no i na koniec kiełba z grilla. Zjadłem dwie :) Do tego to świetna okazja aby przetestować ostatnie zmiany sprzętowe, czyli nowe oponki oraz gripshift. Opony klasyka, Rocket Ron, są dokładnie takie jak się spodziewałem. Bardzo przewidywalna przyczepność i nie zaskakują podczas jazdy żadnym dziwnym zachowaniem. Na kolejny sezon będą idealne. Już trochę wysłużony gripshift GX zastąpiłem modelem wyższym X01. No, różnica jest spora :) Jednak plastikowe bebechy GXa nie mają podejścia do X01 na metalowym łożysku i mechaniźmie indeksowania. Zmiania biegów jest lekka, zawsze taka sama i bardzo precyzyjna. Już mi się podoba :) Ostatnie 3 tygodnie nie trenowałem prawie wcale. Może z 3 godziny w tygodniu lekkiego kręcenia, ale już to roztrenowanie zaczęło mnie nudzić. Jednak faktycznie czuję, że odpocząłem sobie konkretnie i już się cieszę na solidny trening na nowy sezon :) Dziś miałem numer startowy 12 i na takim niejscu dojechałem do mety. Pokręciłem sobie 274W, co na górskim wyścigu zrobiło by nawet niezłą robotę, bo to solidne 4W/kg. Także jak dobrze się przygotuję to przyszły sezon zapowiada się nieźle :) Do zobaczenia i do następnego!