У нас вы можете посмотреть бесплатно 9. kolejka: Okocimski KS Brzesko - GKS Tychy 1:3. Skrót meczu или скачать в максимальном доступном качестве, видео которое было загружено на ютуб. Для загрузки выберите вариант из формы ниже:
Если кнопки скачивания не
загрузились
НАЖМИТЕ ЗДЕСЬ или обновите страницу
Если возникают проблемы со скачиванием видео, пожалуйста напишите в поддержку по адресу внизу
страницы.
Спасибо за использование сервиса ClipSaver.ru
W meczu 9. kolejki I ligi, tyscy piłkarze pokonali Okocimskiego KS Brzesko 3:1 (2:1). Bramki dla tyszan strzelili Marcin Folc dwie i Piotr Rocki. Jedyne trafienie dla gospodarzy zaliczył natomiast Wojciech Wojcieszyński. Spotkanie od pierwszej minuty toczyło się w wyrównanym tempie, wydawało się nawet, że tyszanie mają optyczną przewagę. W 10. minucie Adrian Chomiuk dobrze wrzucał piłkę w pole karne gospodarzy, ale w porę interweniował defensor gospodarzy. Ku zaskoczeniu wszystkich kibiców zgromadzonych na stadionie w Brzesku, pozornie łatwego strzału Wojciecha Wojcieszyńskiego z 30. metra nie zdołał złapać Piotr Misztal. Futbolówka na nieszczęście naszego bramkarza wpadła do siatki. Gracze gospodarzy chwilę później mogli podwyższyć rezultat za sprawą Idrissy Cisse, ale tego w porę dobrym wyjściem z bramki uprzedził Misztal. „Piwosze" nie cieszyli się z prowadzenia jednak długo, bowiem już w 22. minucie wyrównanie „Trójkolorowym" dał Piotr Rocki. Kilkadziesiąt sekund wcześniej na 25. metrze faulowany był Mateusz Bukowiec, a „Rocky" uderzył nie do obrony. Mimo błędu popełnionego przy bramce dla Okocimskiego, w dalszych momentach gry Piotr Misztal kilkakrotnie ratował tyszan z opresji. Było tak m.in. w 28. minucie, kiedy to z 17. metra uderzał Wojcieszyński. 25-letni zawodnik instynktownie sparował piłkę na rzut rożny. Po dwóch kwadrans wynik meczu odwrócił się już diametralnie. Z prowadzenia gospodarzy, zrobiło nam się prowadzenie gości. Adrian Chomiuk wyprowadził szybki kontratak, pomknął prawą stroną boiska, dograł futbolówkę po ziemi do Marcina Folca, a ten z najbliższej odległości pokonał Kozioła. Dobrze grających tyszan, mógł zastopować w końcówce pierwszej połowy Tomasz Ogar, jednak przestrzelił w niemalże wymarzonej okazji. Druga część meczu rozpoczęła się od dynamicznego wejścia Maciej Mańki w pole karne brzeszczan, ale dobre podanie „Maniola" nie znalazło adresata. W 52. minucie interweniować ponownie musiał Misztal, i podobnie jak przy strzale Wojcieszyńskiego z pierwszej połowy, poradził sobie również z uderzeniem Litwiniuka. Ostatnie ponad dwadzieścia minut wyglądało podobnie jak kilka ostatnich meczów. GKS bronił korzystnego wyniku, ale podopieczni Krzysztofa Łętochy bezskutecznie próbowali wyrównać. Z kolei zawodnicy Piotra Mandrysza czyhali na kontrataki, które jak się później okazało przypieczętowały tylko kolejne zwycięstwo. Na sześć minut przed końcem pojedynku, wprowadzony chwilę wcześniej Krzysztof Bizacki uruchomił dokładnym podaniem Chomiuka. „Adi" przebiegł z piłką kilkanaście metrów, po czym strzelił prosto w bramkarza Okocimskiego. Przy dobitce Folca, który zdobył tym samym drugiego gola, nie miał już jednak najmniejszych szans. Ostatni tydzień był więc dla GKS Tychy bardzo udany, bowiem w trzech meczach wywalczyli komplet dziewięciu punktów. Kolejna okazja na powiększenie dorobku punktowego w niedzielę 30 września, kiedy to do Jaworzna przyjedzie drużyna Arki Gdynia.