У нас вы можете посмотреть бесплатно Dolnośląskie Tajemnice #84 Zaginione ciało księcia Probusa Opowiada Joanna или скачать в максимальном доступном качестве, видео которое было загружено на ютуб. Для загрузки выберите вариант из формы ниже:
Если кнопки скачивания не
загрузились
НАЖМИТЕ ЗДЕСЬ или обновите страницу
Если возникают проблемы со скачиванием видео, пожалуйста напишите в поддержку по адресу внизу
страницы.
Спасибо за использование сервиса ClipSaver.ru
Dolnośląskie Tajemnice #84 Zaginione ciało księcia Probusa Opowiada Joanna #Lamparska DOLNOŚLĄSKIE TAJEMNICE – HENRYK IV PROBUS Pomysł i Scenariusz: JOANNA LAMPARSKA Kamera i Montaż: RADOSŁAW BUGAJSKI Mimo, że od tamtych wydarzeń minęło już ponad 730 lat, ta zbrodnia nadal rozpala wyobraźnie badaczy i miłośników historii. W naszym filmowym cyklu „Dolnośląskie Tajemnice” przybliżymy Wam dziś postać Henryka IV Probusa, który – jak mówi Joanna Lamparska – został zamordowany przez jedną z najbardziej zaufanych osób – własnego lekarza. Zatruł nóż, którym książę zwykł kroić chleb. I tak w 1290 roku niedoszły król Polski, człowiek, który mógł mieć wszystko, gwałtowny, potężny, pełen temperamentu, kochający życie odszedł w wyniku otrucia. Jaki był powód zbrodni i jakie jej konsekwencje? Odpowiedź na te pytania w kolejnym odcinku „Dolnośląskich Tajemnic”. Przez ostatnie dwa tygodnie w radiowym, filmowym cyklu „Dolnośląskie Tajemnice” zgłębialiśmy i to dosłownie sekrety odeskich katakumb. W tym tygodniu nasza filmowa ekipa powraca na Dolny Śląsk, by jak co tydzień poszukiwać skarbów i ciekawych historii, a ta z pewnością taką jest. Joasiu, najnowszy film zaczyna się w małym romańskim kościółku w miejscowości Wierzbna nieopodal Świdnicy. To właśnie tam, w 1948 roku, zjawia się grupa mężczyzn przeszukujących listę skrytek przygotowanych przez niemieckiego historyka i konserwatora zabytków – Günthera Grundmanna, który w czasie II wojny światowej miał zabezpieczyć przed alianckimi bombardowaniami najcenniejsze i najważniejsze dzieła sztuki i kultury znajdujące się na terenie prowincji Śląskiej. Kolokwialnie mówiąc, ci mężczyźni szukają po prostu skarbów. W pustym kościele słychać dźwięk uderzeń młota o ścianę. Raz, dwa, trzy, ściana zaczyna się w końcu poddawać, upada. Mężczyźni wchodzą do zamurowanej kaplicy i widzą tam jeden z największych polskich skarbów. To tumba grobowa Henryka IV Probusa – władcy, który miał szansę zostać polskim królem. Joasiu, wyjaśnijmy od razu, że ci mężczyźni nie byli złodziejami…, ale członkami komisji rewindykacyjnej polskiego Ministerstwa Kultury i Sztuki. To właśnie oni pod przewodnictwem delegata Ministerstwa do zabezpieczenia zabytków – Stefana Styczyńskiego – poszukiwali skarbów polskiego dziedzictwa zrabowanego przez Niemców na początki II wojny światowej. Wróćmy jednak do niezwykłego znaleziska i postaci Henryka IV Prawego, nazywanego z łaciny Probusem. Henryk Probus to postać bardzo barwna. Mimo, że urodził się w 1257 roku, wydaje nam się bardzo współczesną postacią. Królowie, książęta, władcy na ogół kojarzą się nam ze starcami. Henryk Probus zmarł mając zaledwie 33 lata i w czasie życia osiągnął prawie wszystko. Nie udało mu się tylko dostać polskiej korony. Henryk IV Probus był młody, ambitny i skuteczny. Miał polityczny talent i… dużo wrogów. Jak twierdzą historycy, jego celem było zjednoczenie i umocnienie państwa polskiego. Jeśli chcecie dowiedzieć się, co pokrzyżowało plany Księcia Henryka IV Probusa koniecznie zobaczcie kolejny odcinek „Dolnośląskich Tajemnic”.