USA w ONZ ramię w ramię z Rosją. "Jeśli to nie sygnał alarmowy, co jeszcze mogłoby nim być?" скачать в хорошем качестве

USA w ONZ ramię w ramię z Rosją. "Jeśli to nie sygnał alarmowy, co jeszcze mogłoby nim być?"

Subskrybuj kanał TVN24 i bądź na bieżąco:    / @tvn24   Więcej takich materiałów znajdziesz na antenie TVN24 oraz w TVN24 GO. Blamaż wysłanników administracji Donalda Trumpa na sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ zdominował w poniedziałek czołówki serwisów informacyjnych: Amerykanie nie tylko przygotowali rezolucję, w której w trzecią rocznicę rosyjskiego najazdu na Ukrainę Rosja nie została określona mianem agresora, ale również głosowali przeciwko rezolucji Ukrainy wspieranej przez Unię Europejską, w której nazwano rzeczy po imieniu. Skończyło się na tym, że amerykańską rezolucję uzupełniono o pominięte w niej fakty i adekwatne nazewnictwo, zaś przedstawiciele USA - jako że nie mogli zagłosować przeciwko bądź co bądź firmowanej przez siebie rezolucji - tym razem wstrzymali się od głosu. Tym samym maski opadły i USA pod wodzą Donalda Trumpa dołączyły do "elitarnego" klubu popierającego kłamliwą narrację Kremla na temat wojny, wraz z Rosją, Białorusią, Koreą Północną, Burkina Faso i plejadą państw będących w politycznej zażyłości z Władimirem Putinem. Potem na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa sprawy poszły już zasadniczo po myśli Donalda Trumpa i Władimira Putina, ale tam, z uwagi na stały skład Rady, trudniej było o niespodzianki. Ze szczegółowym, a zarazem syntetyzującym podsumowaniem burzliwych obrad ONZ na antenie magazynu "15:00 na żywo" w TVN24 wystąpił korespondent "Faktów TVN" w USA Marcin Wrona.