У нас вы можете посмотреть бесплатно Pstrągi z małej rzeki 2024. Poszukiwania kabana cz.2. Mój nowy rekord pstrąga!! или скачать в максимальном доступном качестве, видео которое было загружено на ютуб. Для загрузки выберите вариант из формы ниже:
Если кнопки скачивания не
загрузились
НАЖМИТЕ ЗДЕСЬ или обновите страницу
Если возникают проблемы со скачиванием видео, пожалуйста напишите в поддержку по адресу внизу
страницы.
Спасибо за использование сервиса ClipSaver.ru
Tego dnia i tego co działo się po nim nie zapomnę do końca życia:) Chyba półtora roku czekałem na dużą rybę. Długo, ale teraz już chyba wiem dlaczego. Dojeżdżam nad wodę po godzinie 8. Do godziny 12.30 nie mam nawet wyjścia. W końcu branie. Jest kaban!:) Podczas holu modlę się do wszelkich bóstw by ryba się nie zerwała. Jest w podbieraku! Ryba ma około 53 cm. Jestem już mega szczęśliwy. Pstrąg wraca do wody a ja idę dalej. Myślę sobie: w końcu!! udało się!! Mija może kilkanaście minut. Nie doszedłem jeszcze do siebie po pierwszej złowionej rybie a tu BACH!! kolejne branie. Nie wierzę. Ryba jest jeszcze większa. Około 63-64 cm!! Mój największy pstrąg w życiu. Barwy? Sami widzicie :) Potem łapię jeszcze jakiegoś tam 40 staka ;) Wracam do domu szczęśliwy to mało powiedziane :) Teraz trzeba zgrać na komputer to co się nagrało!! :D Podłączam kamerkę. Komunikat: "SD card error". Spokojnie. Miałem już to wcześniej chyba 1 albo 2 razy i potem działało... Odłączam kamerkę, podłączam, odłączam, podłączam. Komunikat wciąż ten sam: "SD card error". Nie. to nie możliwe. Nie można mieć takiego pecha! Jest godzina około 19.30. Jadę do mediamarkt do serwisu, niech podłączą to bezpośrednio do kompa. Podłączają. "Proszę pana tu nic nie ma, karta jest uszkodzona. Najprawdopodobniej będzie działać po sformatowaniu. Formatować?" Ja: NIE!!!! Jadę do brata. W porównaniu do mnie jest to komputerowy geniusz. "Paweł, nic tu nie widzę, ale możesz spróbować u specjalistów od odzyskiwania danych. Może coś poradzą, ale to może być droga sprawa. Ja kiedyś potrzebowałem i zapłaciłem 3 tyś" Aha.. 3 tyś... Znajduję coś tam w necie. Czynne niby do 23.00. Opinie super. Dzwonię. "Proszę przyjechać, może coś poradzimy" Dojeżdżam na miejsce. "musi pan zostawić kartę SD na noc, jutro rano będę coś wiedział. Proszę przyjechać jutro rano i kupić pendriva żebym na coś zgrał co udało się zachować" Jest nadzieja. Wracam do domu. W nocy prawie nie śpię. Nad ranem dzwoni telefon : "Proszę nie kupować tego pendriva, nic chyba z tych plików nie uda się odratować, ale jeszcze będę próbował, zadzwonię koło 12.00". Nie możliwe!! Nie mam nic po za obrazami które zostały w mojej głowie a z biegiem czasu pewnie nie wiele z tego zostanie... Około 12.00 dzwoni telefon. "Chyba jednak proszę przyjechać z tym pendrivem, mam około 30 ocalonych plików. Czy chodzi panu przede wszystkim o ten plik z tą wielką rybą?" TAAAAK!! O TO MI CHODZI!! Wsiadam do auta. Jadę zobaczyć co ocalało po drodze łamiąc chyba wszystkie przepisy ruchu drogowego. Oglądam. Jest pierwsza ryba. Hol ucina sie po paru sekundach, ale uda się zrobić screenshota z rybą. Jest dobrze! Hol drugiej ryby: Jest cały!!! Zdecydowanie większej ilości filmów z tego dnia nie ma wcale. Wszystkie ocalałe filmy z defektami dźwiękowymi, wizualnymi i z możliwością obejrzenia tylko do około połowy ich trwania w związku z czym nie udało ocalić się fragmentów gdzie rybki trafiają do wody. Trudno. Nie można mieć wszystkiego. I tak jest dobrze:) Ile mnie kosztowało to wszystko? Najwięcej to nerwów :)) Pieniędzy też trochę , ale nie 3 tyś :) Kwietniowe pstrągowanie uważam za zakończone :) Do następnego!!