KsaW- Bywa скачать в хорошем качестве

KsaW- Bywa

Samo życie... Sprawdzaj! Poniżej tekst. Subskrybuj, udostępnij i polub lub po prostu olej... Nie że nie nawidze świata tylko nie nawidze ludzi publicznie chcą się wybielać a tylko wypiorą brudy czuje złość i obrzydzenie gdy na to wszystko spoglądam przemykam między ławkami wybieram opcje no kontakt jestem typem samotnika chociaż ciężko być samemu kiedy nagle cały świat zapada się jesteś bez celu nie wiesz jaką stronę obrać i kiedy nadejdzie słońce psycha siada ziołem zabijam negatywne emocje spadam coraz głębiej na dno boję się o swą psychike bywały momenty ciężkie zostawiam blizny w zeszycie wszystko na własne życzenie jak każdy popełniam błędy a moją największą wadą jest to że jestem jebnięty trudno jest ogarnąć dupe kiedy wszystko dopierdala zastanawiasz się nad sensem alkohol w tym nie pomaga balansuje nad krawędzią która jest na prawde cienka wiara w siebie pękła tak jak z piwa następna butelka boję się zaufać ludziom wylewam wszystko na papier samotność niczym narkotyk z czasem poryje Ci banie z dnia na dzień czuje nienawiść złość od środka mnie roznosi wykrzyczę wszystko w mikrofon i tak Cie to chuj obchodzi ale się tu porobiło przecież miało być tak pięknie teraz z innym się prowadzisz centralnie jak nożem w serce ale z bólu nie uklękne nie dam wam tej satysfakcji śinki nie ma i nie będzie przepraszam za wszystkie rany żałuje tego co było ale pora patrzeć w przyszłość w sumie to są twoje słowa dziękuje za to co było powoli wchodzę na prostą znieczulica poziom expert odblokowały się wersy które tak dusiłem we mnie nagle nie ma tych przyjaciół którzy mieli być na zawsze wykruszyły się ekipy zostaną zdjęcia na ścianie życie zapierdala mocno a ja cały czas go gonię biegnę biegnę zanim zamknę oczy i nastanie koniec chociaż poważnie myślałem by sobie odebrać życie przecież nic już nie ma sensu zostałem z ziołem i piwem huśtawka uczuć sie buja aż mnie bierze na wymioty chyba pora unormować to życie ja wiecznie młody..