У нас вы можете посмотреть бесплатно hey - chiński urzędnik państwowy [+tekst] или скачать в максимальном доступном качестве, видео которое было загружено на ютуб. Для загрузки выберите вариант из формы ниже:
Если кнопки скачивания не
загрузились
НАЖМИТЕ ЗДЕСЬ или обновите страницу
Если возникают проблемы со скачиванием видео, пожалуйста напишите в поддержку по адресу внизу
страницы.
Спасибо за использование сервиса ClipSaver.ru
hey - chinski urzednik panstwowy Jesteś jak chiński urzędnik państwowy, Co stemplem odmowy zniweczył mój plan. Jesteś jak ojciec co niedzielnym szpondrem obdzielił wszystkich po równo, prócz mnie. Jesteś handlarzem, co jabłko z robakiem I w sińcach mi wcisnął na targu. Jesteś rosyjską znachorką, co złych ziół mieszanką wpędziła w chorobę... A co jeśli to ja? Może mnie nie rozpoznałeś? A co jeśli to ja? Dźwigam sens, którego łakniesz? Zagłusza mnie znów miejski gwar, czytaj z ust... A co jeśli to mnie wyglądałeś? Jesteś napadem szaleństwa chwilowym, Co zdarza się w jednej z tych sekund przed snem. Jestem wnętrzności rozstrojem I przykrym migotem zastawek, powieką co drży. Jesteś tą nutą z najniższych rejestrów, Co wwierca się w umysł głęboko. Krwią, co wzburzona z impetem Uderza potwornym w mej żyły falochron. A co jeśli to ja? Może mnie nie rozpoznałeś? A co jeśli to ja? Dźwigam sens, którego łakniesz? Zagłusza mnie znów miejski gwar, czytaj z ust... A co jeśli to mnie wyglądałeś? A co jeśli to ja? Może mnie nie rozpoznałeś? A co jeśli to ja? Dźwigam sens, którego łakniesz? Zagłusza mnie znów miejski gwar, czytaj z ust... A co jeśli to mnie wyglądałeś? Jesteś jak chiński urzędnik państwowy, Co stemplem odmowy zniweczył mój plan. Jesteś jak ojciec co niedzielnym szpondrem obdzielił wszystkich po równo, prócz mnie. Jesteś handlarzem, co jabłko z robakiem I w sińcach mi wcisnął na targu. Jesteś rosyjską znachorką, co złych ziół mieszanką wpędziła w chorobę... A co jeśli to ja? Może mnie nie rozpoznałeś? A co jeśli to ja? Dźwigam sens, którego łakniesz? Zagłusza mnie znów miejski gwar, czytaj z ust... A co jeśli to mnie wyglądałeś? Jesteś napadem szaleństwa chwilowym, Co zdarza się w jednej z tych sekund przed snem. Jestem wnętrzności rozstrojem I przykrym migotem zastawek, powieką co drży. Jesteś tą nutą z najniższych rejestrów, Co wwierca się w umysł głęboko. Krwią, co wzburzona z impetem Uderza potwornym w mej żyły falochron. A co jeśli to ja? Może mnie nie rozpoznałeś? A co jeśli to ja? Dźwigam sens, którego łakniesz? Zagłusza mnie znów miejski gwar, czytaj z ust... A co jeśli to mnie wyglądałeś? A co jeśli to ja? Może mnie nie rozpoznałeś? A co jeśli to ja? Dźwigam sens, którego łakniesz? Zagłusza mnie znów miejski gwar, czytaj z ust... A co jeśli to mnie wyglądałeś?