У нас вы можете посмотреть бесплатно Pustka – Fałszywe alibi | Pętla Kreatywna или скачать в максимальном доступном качестве, видео которое было загружено на ютуб. Для загрузки выберите вариант из формы ниже:
Если кнопки скачивания не
загрузились
НАЖМИТЕ ЗДЕСЬ или обновите страницу
Если возникают проблемы со скачиванием видео, пожалуйста напишите в поддержку по адресу внизу
страницы.
Спасибо за использование сервиса ClipSaver.ru
„Fałszywe alibi” to nocny trapowy storytelling z przesłuchania, w którym cisza mówi więcej niż słowa. Pustka prowadzi słuchacza przez rozmowę, która miała być rutynowa, aż jeden szczegół zaczyna się nie zgadzać. Wysłuchaj do końca! --- 🔗 ZNAJDŹ WIĘCEJ MUZYKI I ŁĄCZ SIĘ Z PUSTKĄ: ► Subskrybuj (by wspierać rozwój): / @pustkame ►Wszystkie utwory Pustki: • Wszystkie utwory --- ✍️ TEKST UTWORU: Stół i lampa cisza gryzie ściany Powietrze ciężkie czas jest przesłuchany Siedzi prosto ręce czyste wzrok jak pusty blok Mówi wolno mówi pewnie jakby znał ten krok Każde zdanie równo cięte bez emocji bez drgań Jakby noc już była spisana zanim padł tamten plan Światło tnie mu twarz na pół pot ucieka pod kark Godziny się nie zgadzają ale kiwa na znak Historia brzmi za dobrze aż zaczyna źle Bo prawda nigdy nie leży tak gładko na dnie Pada pytanie ostre jak szkło w snach Gdzie byłeś wczoraj gdy miasto gasło w mrokach dnia Odpowiedź leci miękko jakby znała ten takt Sam serial kanapa noc jak noc żadnych spraw Zna tę wersję na pamięć jak refren w tle Ale refren się łamie gdy dopytasz o dzień Za czysto za równo za spokojny ton Jakby ćwiczył tę ciszę zanim padł pierwszy dzwon Fałszywe alibi wraca jak sen Za dobrze opowiedziane żeby było okej Fałszywe alibi ten sam dzień Ta sama minuta wraca jak cień Fałszywe alibi spójrz na dłoń Drży choć mówi że nie trzyma nic Fałszywe alibi jeden błąd Fałszywe alibi jeden błąd I cała noc zaczyna mówić to on Ton się zmienia tempo rośnie pytania tną jak nóż Ktoś słyszał kroki ktoś widział ruch Plecy prostsze oddech płytszy słowa robią ślad Pada zdanie za wcześnie pada o jeden takt Mówi że wyszedł na chwilę mówi że wrócił sam Ale noc nie składa się z tych samych plam Za dokładny opis za pewny wzrok Jakby znał finał wcześniej zanim padł ten mrok Pada liczba której nie było w pytaniach dnia Po dwudziestej trzeciej cisza tnie jak szkło I w tym momencie wszystko staje się jasne Bo nikt nie pytał o czas a czas padł własnym głosem Jedno słowo za dużo jedna sekunda w tył Nie trzeba dowodów kiedy zdradza styl Alibi pęka cicho jak lód pod butem A pokój pamięta wszystko nawet milczenie ze smutkiem Fałszywe alibi wraca jak sen Za dobrze opowiedziane żeby było okej Fałszywe alibi ten sam dzień Ta sama minuta wraca jak cień Fałszywe alibi nie mów już nic Każde słowo teraz pogarsza bieg Fałszywe alibi jeden błąd I cała noc zaczyna mówić to on Nie trzeba krzyku gdy cisza krzyczy Ściany liczą godziny lepiej niż świadkowie Czas nie ma alibi nie myli tropów Zostawia prawdę w jednym szczególe obok Fałszywe alibi kręci się w głowie Jak melodia co wraca choć nikt jej nie powie Fałszywe alibi zimny pot Gdy prawda wchodzi bocznym wejściem w noc Fałszywe alibi spójrz w tę twarz Już nie udaje że to nie ten czas Fałszywe alibi koniec gry Bo noc pamięta lepiej niż ty Nie padło wyznanie Padł szczegół I to wystarczyło *** INFORMACJE O PRODUKCJI Produkcja Muzyczna: Pętla Kreatywna Miks & Mastering: Pętla Kreatywna Grafika/Wizualizer: Pętla Kreatywna --- #Pustka #PolskaMuzyka #Storytelling #DarkElectronic #darkpop #DarkTrap