Potrącony - ten ból скачать в хорошем качестве

Potrącony - ten ból

Kolejna piosenka opowiadająca i cierpieniu mężczyzny, bezsilności i samotności. Tekst jak zwykle mojego autorstwa śpiewa AI Zwrotka 1 Starałem się zacząć wszystko od nowa Zapomnieć dni kiedy błądziłem sam Myślałem już że wszystko jest stracone Lecz tego dnia TY pojawiłaś się. To nie był sen Ty byłaś tam naprawdę Sprawiłaś że Miałem dla kogo żyć Wierzyłem Że To będzie trwało wiecznie Lecz teraz wiem Jak ja myliłem się. Przez kilka chwil dawałaś mi nadzieję Że nigdy Już nie będę więcej sam Lecz teraz wiem że szczęście nie jest dla mnie Bo teraz znów zostałem całkiem sam Refren Ten ból Nie mogę go już znieść Czuję jak rozrywa mnie od środka Choć staram się Na pozór normalnie żyć Lecz brakuje sił Życie znów rozpada się Czy zrozumie ktoś Że też jestem człowiekiem I jak każdy dziś Pragnę szczęśliwym być Zwrotka 2 Wciąż w sercu mam, tą każdą wspólną chwilę Kiedy wśród gwiazd trzymałaś moją dłoń Czułem, że nic naprawdę się nie liczy Bo byłaś tu i zmieniałaś mój świat. Poczułem znów, co znaczy kogoś kochać Dla kogoś żyć, I ciągle starać się Myślałem że, tak zawsze już zostanie Że będziesz tu do końca moich dni. kolejny raz życie ze mnie zadrwiło Odeszłaś gdzieś nie pożegnałaś się Ja znowu sam staram się jakoś przetrwać Lecz nie wiem już na ile starczy sił. Refren Ten ból Nie mogę go już znieść Czuję jak rozrywa mnie od środka Choć staram się Na pozór normalnie żyć Lecz brakuje sił Życie znów rozpada się Czy zrozumie ktoś Że też jestem człowiekiem I jak każdy dziś Pragnę szczęśliwym być Zwrotka 3 Czy taki los był zapisany mi? Przez życie iść zawsze kompletnie sam Nie mam już sił by starać się na nowo Bo zawsze los pluje mi prosto w twarz Chciałbym choć raz móc jeszcze Cię zobaczyć Usłyszeć że, nie tak to miało być Zrozumieć chcę, co takiego zrobiłem Że muszę znów, cierpieć przez cały czas Gdy byłaś tu, znowu miałem nadzieję Że ten cały ból to był tylko zwykły sen Lecz dobrze wiem, że chyba nie jest dla mnie Uśmiechać się i dla kogoś ważnym być Refren Ten ból Nie mogę go już znieść Czuję jak rozrywa mnie od środka Choć staram się Na pozór normalnie żyć Lecz brakuje sił Życie znów rozpada się Czy zrozumie ktoś Że też jestem człowiekiem I jak każdy dziś Pragnę szczęśliwym być