У нас вы можете посмотреть бесплатно PRAGA GADA. O chłopaku z dwóch parafii или скачать в максимальном доступном качестве, видео которое было загружено на ютуб. Для загрузки выберите вариант из формы ниже:
Если кнопки скачивания не
загрузились
НАЖМИТЕ ЗДЕСЬ или обновите страницу
Если возникают проблемы со скачиванием видео, пожалуйста напишите в поддержку по адресу внизу
страницы.
Спасибо за использование сервиса ClipSaver.ru
Pan Janusz, znany i lubiany popularyzator starowarszawskiego folkloru, dzieli swą miłość do Woli z uwielbieniem, jakim darzy warszawską Pragę. Opowiada o tych dzielnicach, więziach scalających rodziny, sąsiadów i ferajnę. Jest też o gwarze warszawskiej i Git-ludziach! ::: Materiał zarejestrowany w ramach projektu Fundacji Animacja pn. Na stalunek robione, finansowanego ze środków Miasta Stołecznego Warszawa. Więcej zaskakujących epizodów z życia prawobrzeżnych mieszkańców Warszawy znajdziesz na http://www.PragaGada.pl ::: Rozmówca: Janusz Dziano ::: Prowadzenie wywiadu: Przemysław J. Olszewski [Fundacja Animacja] ::: Zdjęcia: Andrzej Czapkowski ::: Realizacja: Marta Chmielewska i Przemysław J. Olszewski ::: Montaż: Marta Chmielewska ::: Warszawa, grudzień 2023 ::: Materiał zarejestrowano dzięki uprzejmości władz "Między Wierszami Cafe" - klubokawiarni na Kamionku, ul. Grochowska 288. ERRATA do "PRAGA GADA. O chłopaku z dwóch parafii" pochodząca od samego rozmówcy: Muszę zwrócić Waszą Szanowną uwagę na trzy nieścisłości, by nie powiedzieć "byki i byczki". Opowiadając o knajpie "Portowa", przypisałem lokal do narożnika ulic Kępnej i Jagiellońskiej. To oczywiście "o jeden most za daleko". Powinno być Okrzei (dawna Brukowa) i Jagiellońska. Kolejnym lapsusem jest adres przedwojennej kamienicy, podany przy zdjęciu z widoczną w tle dawną fabryką Franaszka (Skierniewicka). W pędzie podałem adres Wolska 39, a to rzecz jasna dyszka wyżej, czyli 49. I ostatni z wyłapanych lapsusów. Opisując słowo "fetniak", w "poślizgu" przytoczyłem nazwisko "Pokora". To nie ta bajka, powinno być Przybora - autor dialogów. Serdecznie przepraszam za potknięcia. Janusz Dziano