У нас вы можете посмотреть бесплатно HARDCORE (VIDEO) или скачать в максимальном доступном качестве, видео которое было загружено на ютуб. Для загрузки выберите вариант из формы ниже:
Если кнопки скачивания не
загрузились
НАЖМИТЕ ЗДЕСЬ или обновите страницу
Если возникают проблемы со скачиванием видео, пожалуйста напишите в поддержку по адресу внизу
страницы.
Спасибо за использование сервиса ClipSaver.ru
https://www.instagram.com/traphousege... DVD: GŁADKI. JR Tekst po polsku: I Znowu składam dłonie To wszystko jest poierdolone Kolejny gibon płonie tak jak ogien w babilonie To wszystko jest chore Ale wyjdzie nam na zdrowie ide po linie na szczyt Jestem harcorem odetne wam internet Bedziesz pizda nie raperem Wyjebane mam na promo Bo to flow openta ziemie Wykrecisz 5 siódmek albo 997 Zajebiesz ich czy siebie wybór nalezy do ciebie Nie brakowało floty Później nie było na raty Do drzwi pukał komornik To telewizor do szafy Pale zielone krzaki Chuj wbijam co ktoś pierdoli Latam bokiem Na zakrętach tej zyciowej drogi Jebane farmazony Pierdolą jakieś brednie Za plecami plecami ploty W oczy, juz nie konieczie Kiedys Bylem wpiekle Nie wroce nigdy wiecej Zycie pojebany film Kamera akcja i ciecie Bez spadochronu Non stop spadasz na dno Długi był lot Ale twarde ładowanie Biore sprawy w dłonie Nie narzekam na los Gdy zabije gong Bedę gotów do wygranej Many many hajs znowu nie oddany Juz pozno na czary mary Czaisz Towar spod lamy Tak jak alladyn Nie lece tam gdzie czerwone dywany Szerze W boga nie wierze ale za to szczerze wierze w ciebie Nie sprzedalem duszy Dzisiaj mam czyste sumienie wczoraj na glebie A dzisiaj to ostateczny lvl Kiedy płacą srebrem Pamiętaj ze zlotem jest milczenie Wszystko jasne tak jak Czarne słońce Lecz je dumnie z wyrytym na sercu godłem Lamusy nic nie kminią Znowu otwierają morde Ale czy ma znaczenie co oni sadzą Kurwa nie sądze W ich oczach byłem nikim jak chrabia montechristo Zyczyli mi zle To Teraz będzie przykro pizdą Zobacz ilu juz tutaj pochłonął Miejski rynsztok Nie potrzebny mi autotjun Bo to pizdo autentyczność Znałem ziomala Ktoremu już nie da sie pomóc Zwijka i karta to jedyne sztućce jakie Ma w domu Nie jeden wiele przeszedł Az wkoncu doszedł do grobu No bo do nikąd prowadzą te Kilometry mefedronu Słyszy to cale osiedle A nie bawem uslyszy to cala polska Dużo towaru jest do wypalenia Dlatego bania jest spokojna Kolejny spontan Walcze do końca Hity na wersach I hity z bonga Nie potrzebny mi dlugopis Wystarczy kanabis i powstaje kolejna zwrotka Z okna Słychać nasz wokal getta W glowie To samo pytanie codzien_--- jak sie wyrwac z piekła Tu rządzi siano I waluta owinieta w srebra Towar poszedł w obieeg I niech lata na osiedlach Chcodze z głową w chmurach Lecz po ziemi stąpam twardo Światem rzadzi banknot Kazdy chce tu pule zgarnąć Pierdol to bagno Jesteśmy niesmiertelni Nawet jak w kredycie zaufania Narosły odsetki