У нас вы можете посмотреть бесплатно WAŻNE ZWYCIĘSTWO, ZNOWU ŚWIĄTEK I SERIA ZWYCIĘSTW TRWA или скачать в максимальном доступном качестве, видео которое было загружено на ютуб. Для загрузки выберите вариант из формы ниже:
Если кнопки скачивания не
загрузились
НАЖМИТЕ ЗДЕСЬ или обновите страницу
Если возникают проблемы со скачиванием видео, пожалуйста напишите в поддержку по адресу внизу
страницы.
Спасибо за использование сервиса ClipSaver.ru
W porównaniu do meczu z Ożarowianką (3:0), w składzie Mazovii nastąpiła jedna zmiana – Adriana Gilanta zastąpił Michał Podpora. Nie zagrali kontuzjowani Michał Kopczyński, Jakub Zatorski i pauzujący od początku sezonu Maciej Jankowski. W zespole Legionovii pauzował za kartki Karol Ziąbski, a jego miejsce w „11” zajął Dariusz Partyka. Nasza drużyna rozegrała kolejne dobre spotkania, ale trzeba pochwalić również rywali, którzy także kandydują do awansu do 3 ligi. „Novia” lepiej weszła w mecz, miała dwie bardzo dobre sytuacje, raz świetnie interweniował Józef Burta, a w 18 minucie prowadzenie gospodarzom zapewnił Hubert Michalik. Mazovia to doświadczony i poukładany zespół, który potrafi wyjść z trudnych sytuacji. Tuż przed końcem pierwszej połowy, w zamieszaniu podbramkowym po rzucie rożnym, sprytnie piłkę do bramki wepchnął Michał Podpora. Wcześniej z rzutów wolnych dwukrotnie niecelnie uderzał Michał Janota, zaś po jego akcji i Eryka Więdłochy nikt nie zamknął dobrego podania wzdłuż piątego metra. W 34 minucie po podaniu Michała Janoty i zgraniu piłki przez Eryka Więdłochę, w boczną siatkę trafił Michał Kuczałek. W 40 minucie „Jano” zdecydował się na strzał po ziemi, bramkarz wybił piłkę przed siebie, jednak nikomu nie udało się dobić. W drugiej połowie Duma Mińska miała jeszcze więcej sytuacji, ale Legionovia groźnie kontratakowała i raz sytuację sam na sam obronił Józef Burta. Ale to Mazovia powinna wyjść na prowadzenie już w 47 minucie, kiedy Eryk Więdłocha minął prawego obrońcę i będąc w polu karnym wypatrzył nabiegającego Michała Kuczałka. Niewiele zabrakło do powodzenia. Chwilę po wejściu na boisko na listę strzelców mógł wpisać się Adrian Gilant w 62 minucie. W swoim stylu „szukał” miejsca po słupku, ale bramkarz zdążył dobrze się ustawić. Trzy minuty później z Michał Janota z lewej strony próbował przelobować Kacpra Reksa. Mazovia atakowała, a następną dobrą szansę miała w 82 minucie za sprawą Adriana Gilanta – piłka znów wylądowała w bocznej siatce. Minuty upływały, a wynik 1:1 wciąż się utrzymywał. W 87 min Kacper Skwierczyński świetnie podał do Juliana Świątka, który – mimo że był naciskany przez obrońcę – znalazł się w „16” i huknął pod poprzeczkę nie do obrony. 2:1 i „Julo” po raz kolejny bohaterem Mazovii. Wcześniej strzelił na 1:0 z Ursusem i zapewnił sukces 3:2 w finale okręgowego pucharu z Tygrysem. W tabeli prowadzi Victoria Sulejówek 31 punktów przed Hutnikiem Warszawa 29 (jeden mecz mniej rozegrany), Mazovią i Legionovią po 28. W sobotę, 8 listopada o g. 13:00 podopieczni trenera Damiana Guzka spotkają się w Mińsku Mazowieckim z KS Łomianki.