У нас вы можете посмотреть бесплатно WOJTHERION - Echo Człowieczeństwa или скачать в максимальном доступном качестве, видео которое было загружено на ютуб. Для загрузки выберите вариант из формы ниже:
Если кнопки скачивания не
загрузились
НАЖМИТЕ ЗДЕСЬ или обновите страницу
Если возникают проблемы со скачиванием видео, пожалуйста напишите в поддержку по адресу внизу
страницы.
Спасибо за использование сервиса ClipSaver.ru
✒ INTERPRETACJA Ten utwór to manifest duszy, wołanie o powrót do człowieczeństwa w świecie, który zatracił swoją głębię. 🔹 Zwrotka I — Zagubienie w biegu Pierwsze słowa otwierają obraz codzienności, która pędzi bez celu. W tej gonitwie ludzie gubią sens, szczerość i więź. Autor pokazuje, że życie stało się grą pozorów, gdzie relacje są powierzchowne, a prawdziwe emocje ustępują miejsca mechanicznej rutynie. „Mnóstwo ciał bez serc” — to nie tylko metafora obojętności, ale też komentarz do odczłowieczenia współczesnego świata. 🔹 Refren — Tęsknota za autentycznością To serce utworu — pytanie „Gdzie się podział człowiek w człowieku?” brzmi jak egzystencjalny krzyk. Autor pragnie świata, w którym prawda nie jest ukryta, a miłość nie potrzebuje słów, bo objawia się w gestach, spojrzeniu, czynie. To modlitwa o autentyczność w epoce obłudy. 🔹 Zwrotka II — Zimno obojętności W tej części pojawia się symbol „cienia zmarzniętej duszy” — obraz samotności i duchowego wychłodzenia. Ludzie pędzą, zapatrzeni w zegarki, w obowiązki, w ekran — nie widzą drugiego człowieka. Autor oskarża współczesność o utratę empatii: altruizm został „w książkach”, a egoizm stał się normą. To mocny, bolesny kontrast między ideałem a rzeczywistością. 🔹 Zwrotka III — Upadek wartości i cyfrowe zniewolenie Tu utwór wchodzi na poziom społeczno-filozoficzny. „Sztuczny blask ekranów” to symbol fałszu, który oślepia, pozbawia widzenia prawdy. Ludzie stają się „poddanymi”, ulegając medialnym autorytetom i iluzjom, które prowadzą ich „wprost w otchłań mroku”. To wizja świata, gdzie technologia zastąpiła duchowość, a rozum został podporządkowany konsumpcji. 🔹 Bridge — Manifest indywidualności Ten fragment to przełom. Głos staje się osobisty, refleksyjny — „Nie chcę żyć w świecie, gdzie serca są zimne”. To akt buntu i odwagi bycia sobą wbrew tłumowi. Autor wybiera autentyczność, nawet jeśli wiąże się z samotnością. To moment duchowego przebudzenia — symboliczne odrzucenie maski, powrót do wewnętrznej prawdy. 🔹 Outro — Cicha nadzieja Końcowe wersy niosą ukojenie. Pośród pustych spojrzeń wciąż można odnaleźć „iskrę, co w ciemności nie gaśnie”. To wiara w istnienie pierwiastka dobra, którego nie da się zgasić — wrażliwości, która drga w duszy od narodzin. Ostatni wers sugeruje, że wystarczy wsłuchać się w tę strunę — w siebie — by odnaleźć sens i człowieczeństwo, które nigdy naprawdę nie zniknęło. 🌙 Podsumowanie Kompozycja jest poetycką diagnozą współczesności — ale też duchowym manifestem. To utwór o zagubieniu, obłudzie i iluzji, lecz również o nadziei, że w każdym z nas drga iskra prawdy, gotowa na przebudzenie. Muzycznie — brzmi melancholijny metal z nutą refleksyjnego patosu, a emocjonalnie — jak modlitwa o powrót do człowieczeństwa. 📃 Tekst: Zwrotka I Codzienność goni, jakby miała cel, a my w tym biegu zatracamy sens. Coraz mniej szczerości, coraz więcej gier, tak niewiele dusz - mnóstwo ciał bez serc. Refren Gdzie się podział człowiek w człowieku, w którym ukryta prawda jest, Chciałbym zobaczyć świat bez obłudy, gdzie miłość to nie słowo, lecz gest. Zwrotka II Na rogu stoi cień zmarzniętej duszy, a ludzie biegną, zapatrzeni w czas. Co drugi jak robot nie potrafi się wzruszyć, bo altruizm jest w książkach, a egoizm w nas. Refren Gdzie się podział człowiek w człowieku, w którym ukryta prawda jest, Chciałbym zobaczyć świat bez obłudy, gdzie miłość to nie słowo, lecz gest. Zwrotka III Upadek wartości — z ekranów sztuczny blask, karmiący oczy, ślepym czyni wzrok. Ludzie jak poddani oczekują łask, by podążać za swym panem wprost w otchłani mrok. Bridge Nie chcę żyć w świecie, gdzie serca są zimne, gdzie liczy się tylko pozorów gra. Wolę być sobą, choć to trudniejsze, niż umrzeć w masce, zepsuty do cna. Refren Gdzie się podział człowiek w człowieku, w którym ukryta prawda jest, Chciałbym zobaczyć świat bez obłudy, gdzie miłość to nie słowo, lecz gest. Outro W pustych spojrzeniach szukam drobnych znaków, iskry, co w ciemności nie gaśnie, lecz trwa. Być może wystarczy w ciszy snu poruszyć, strunę, która w duszy od narodzin drga.