У нас вы можете посмотреть бесплатно Wrzecion ft. Ola Kędra - DOMEK W GÓRACH (prod. by Veysigz) или скачать в максимальном доступном качестве, видео которое было загружено на ютуб. Для загрузки выберите вариант из формы ниже:
Если кнопки скачивания не
загрузились
НАЖМИТЕ ЗДЕСЬ или обновите страницу
Если возникают проблемы со скачиванием видео, пожалуйста напишите в поддержку по адресу внизу
страницы.
Спасибо за использование сервиса ClipSaver.ru
ZAMÓW PŁYTĘ insomnia01.pl Posłuchaj utworu „Domek w górach” w Spotify: https://open.spotify.com/album/6w5KaY... Wrzecion instagram: / wrzecionn Ola Kędra instagram: / olakedra_ Tytuł: Domek w górach Wykonanie: Wrzecion, Ola Kędra Słowa: Wrzecion, Zeus Muzyka: Veysigz Mix: Wrzecion Mastering: Jacek Miłaszewski, Bonrose Realizacja wokali (Ola Kędra): Wrzecion Realizacja wokali (Wrzecion): Paweł „Bonrose” Kalski dla RHW Studio Wsparcie produkcyjne: Michał Spiczak Kamera: Wrzecion, Johan Montaż: Wrzecion Piosenka inspirowana utworem „Domek w górach” autorstwa Zeusa. ISRC: PLC062363361 ©Wrzecion 2023 ℗Wrzecion 2023 Ambicje nigdy tu nie poszły na marne Bo zawsze wstawałem jak upadłem To co czuję to czuję naprawdę A pode mną zostawiam wszystko co nieważne A ważne kiedyś było, choć Nie wiem co to miłość, chodź Ze mną będzie miło, tutaj możesz być prawdziwą Kiedyś miałem głowę w chmurach, a dziś mam je pod nogami Zbudowały rzeczy, które mogłyby Cię zabić Dzisiaj stoję nad tym wszystkim Nie chcę fury, nie chcę szmalu, oddam bliskim Może nie ma ich za wiele bo Dla mnie jakość a nie ilość wyznacza cenę, choć To takie bezcenne Uciekamy stąd, chociaż dobrze wiem że Zostawiamy cząstkę siebie Mamy to co mamy, ale dalej mi się marzy Marzy mi się własny domek w górach Poczucie że stoję w chmurach Wybuduję własny domek w górach Taki co mi da poczucie że Nic mi więcej nie potrzeba Czuję dotykam nieba Oby Bóg się na mnie nie pogniewał Bo daje mi to poczucie że Ponoć wszystko jest kwestią czasu Dlatego zmian tu nie widać od razu Robimy to czego nie weźmiemy do piachu Czas płynie wolno ale pięknie jak w szwajcarskim zegarku Stoję nad przepaścią i nie czuje strachu Tylko wolność Ona leczy moje rany i Sprawia że mam głowę chłodną Mogę za Ciebie zabić Jeśli ktoś spróbuje mi Cię zabrać Dzięki Tobie czuję w sobie ogień Bo działasz na mnie jak nafta Przelej się przeze mnie tak żebym płonął Jak dziadek nie muszę już walczyć o Ciebie Mam Cię na dłoni i to piękne ponoć Bo korzystam z życia i czuję że lecę Marzy mi się własny domek w górach Poczucie że stoję w chmurach Wybuduję własny domek w górach Taki co mi da poczucie że Nic mi więcej nie potrzeba Czuję dotykam nieba Oby Bóg się na mnie nie pogniewał Bo daje mi to poczucie że Zdobędę świat, tylko muszę wejść na górę I z dystansem patrzeć na ludzką naturę Że wolność to nie tylko puste hasło Tylko to co czuję