У нас вы можете посмотреть бесплатно Jak „Cyrk Skalskiego” wystawił 14 Gigantów Messerschmitt 323 na zagładę nad Tunezją или скачать в максимальном доступном качестве, видео которое было загружено на ютуб. Для загрузки выберите вариант из формы ниже:
Если кнопки скачивания не
загрузились
НАЖМИТЕ ЗДЕСЬ или обновите страницу
Если возникают проблемы со скачиванием видео, пожалуйста напишите в поддержку по адресу внизу
страницы.
Спасибо за использование сервиса ClipSaver.ru
Kwiecień 1943, Cieśnina Sycylijska. Afrika Korps dusi się bez paliwa, morze między Sycylią a Tunezją jest już cmentarzyskiem statków, więc Niemcy sięgają po ostatnią kartę: olbrzymie Me 323 „Gigant”, każdy wypchany beczkami benzyny dla czołgów Rommla. Z Pomigliano startuje konwój czternastu latających stodół, osłaniany przez dziesiątki Bf 109 i włoskich Macchi. Z Goubrine w Tunezji w powietrze idzie 30 Spitfire’ów RAF, a najwyżej, jako górna osłona, sześć „dziewiątek” z Polskiego Zespołu Myśliwskiego – „Cyrku Skalskiego”. Karol Pniak pierwszy dostrzega cień pułapki: łatwe cele na fali i prawdziwe niebezpieczeństwo wysoko nad nimi. Zamiast rzucić się na Giganty, podrywa sekcję w górę. Atakują ze słońca, w sześciu wbijają się w rój trzydziestu myśliwców osłony, rozbijając go krótkimi, precyzyjnymi seriami. To historia, w której sześciu ludzi odcina armii tlen. Gdy Polacy wiążą i rozpraszają eskortę, Brytyjczycy na niższym pułapie mają wolną rękę – Giganty zamieniają się w płonące kule, czternaście z czternastu spada do morza razem z setkami ton paliwa i amunicji. Nad Zatoką Tuniską w ciągu kwadransa rozpada się ostatnia nadzieja Rommla na dalszą walkę i ucieczkę, a mit niezwyciężonej Luftwaffe pęka tak samo jak skrzydła jej latających kolosów. Sześć polskich Spitfire’ów wraca do bazy bez strat, z pustymi magazynkami; Skalski nazywa to „diabelską robotą” – wyrokiem na całą afrykańską armię, podpisanym nad morzem przez garstkę ochotników.