У нас вы можете посмотреть бесплатно Maraviglia: Ostatni Akt Feniksa или скачать в максимальном доступном качестве, видео которое было загружено на ютуб. Для загрузки выберите вариант из формы ниже:
Если кнопки скачивания не
загрузились
НАЖМИТЕ ЗДЕСЬ или обновите страницу
Если возникают проблемы со скачиванием видео, пожалуйста напишите в поддержку по адресу внизу
страницы.
Спасибо за использование сервиса ClipSaver.ru
Fabuła prowadzi słuchacza przez eskalację koszmaru: od pierwszych, nienaturalnych dźwięków bluźnierczych instrumentów, przez makabryczną transformację solistki Coraline Aseneca w demona, aż po wybuch zbiorowego szaleństwa, w którym Astartes i śmiertelnicy oddają się orgii mordu i hedonizmu, ostatecznie pieczętując swoje potępienie i narodziny pierwszych Marines Hałasu. Tytuł: "Maraviglia: Ostatni Akt Feniksa" (Zwrotka 1: Cisza przed burzą) W La Fenice tłum czeka, wstrzymując w piersiach dech, Na „Dumie Imperatora” zrodzi się dzisiaj grzech. Już Bequa dłoń unosi, batuta tnie jak nóż, A dziwne instrumenty łakną czerwonych róż. Nie z drewna i nie z miedzi stworzono ten ich kształt, Lecz z bluźnierczej techniki, co zwiastuje gwałt. Złocony portret Ojca spogląda z ramy w dół, Lecz w oczach mu się żarzy nienasycony głód. (Zwrotka 2: Dysharmonia Sfer) I nagle dźwięk uderzył, jak grom w spokojną toń, To nie jest zwykła nuta, to szpon, co chwyta skroń. Harmonia, co rwie zmysły i łamie kości w pył, Takiej pieśni śmiertelnik dotychczas nie śnił, nie żył! Ból staje się rozkoszą, a krzyk – śpiewaniem chórów, Pękają w sercach tamy, pękają cienie murów. Już Julius widzi fale, jak pełzną w stronę ław, Muzyka jest jak bestia pośród krwawiących traw. (Refren: Erupcja Osnowy) Maraviglia! O, słuchaj! To Otchłań woła nas! Gdzie pycha zjadła honor, tam się zatrzymał czas. Niech płynie krew strumieniem, niech pęka ludzki wzrok, W objęciach doskonałości robimy w przepaść krok! Za późno na modlitwy, za późno na żal i łzy, Dziś Dzieci Imperatora spełniają mroczne sny! (Zwrotka 3: Taniec Śmierci) Na scenie primadonna w ekstazie wygięta, Choć pękł jej kręgosłup kruchy, wciąż śpiewa zaklęta. Już skóra z niej odpada, jedwab zmienia się w stal, A z gardła zamiast pieśni, dobywa się dziki żal. Liliowe, smukłe ciało, szponiasty, ostry dłoń, To demonetka tańczy, a wokół pachnie woń – Piżma, krwi i zgnilizny, i lęku, i pożądania, Gdy brat rzuca się na brata do gardła szarpania. (Mostek: Narodziny Hałasu) Astartes gubią zmysły, pancerz im ciąży już, Rzucają swoje boltery w kałużę krwawych dusz. Chwytają instrumenty, by szarpać struny zła, Kakofonia zniszczenia w ich żyłach teraz gra! Fala dźwięku uderza, rozrywa mięso, kość, Mrocznemu Bogu ciągle, wciąż ciągle nie jest dość! (Zwrotka 4: Upadek) Orgia ciał i morderstwa na posadzce lśni, Tak kończą swą Krucjatę Imperatora psy. Portret Feniksa wyje, płótno się w strzępy rwie, Tunel do piekła otwarty, każdy już o tym wie. Muzyka w końcu cichnie, lecz w głowach dalej brzmi, Na zawsze naznaczeni, skąpani w brudnej krwi. (Outro: Lament Narratora) To była doskonałość. To był ostateczny kres. W La Fenice pozostał tylko szaleństwa bies. Kto słyszał Maraviglię, ten duszę oddał w czerń, A w sercu III Legionu wyrosła trująca cierń. W mroku odległej przyszłości jest tylko... nasza ekipa. Nie bądź heretykiem, dołącz do szeregów. Za Imperatora! Discord: / discord #WyrwiSzczena #Warhammer40kPolska #MuzykaAI