У нас вы можете посмотреть бесплатно Goebbels drwił: „Polski już nie ma” — aż ORP „Orzeł” bez map wydarł się z „niemożliwego” portu или скачать в максимальном доступном качестве, видео которое было загружено на ютуб. Для загрузки выберите вариант из формы ниже:
Если кнопки скачивания не
загрузились
НАЖМИТЕ ЗДЕСЬ или обновите страницу
Если возникают проблемы со скачиванием видео, пожалуйста напишите в поддержку по адресу внизу
страницы.
Спасибо за использование сервиса ClipSaver.ru
Wrzesień 1939, Tallinn. „Orzeł” wpływa po awarii i z chorym dowódcą, a neutralna Estonia — dławiona groźbami Berlina i Moskwy — ogłasza internowanie i zaczyna metodyczne rozbrajanie: zabiera mapy, kody, torpedy. Polacy sabotują dźwig, zostawiając sześć sztuk; w nocy nadpiłowują cumy, gaszą port światłem siekiery i obezwładniają dwóch wartowników. O 2:00 — sygnał. Polski marynarz tnie stal, reflektory, karabiny, uderzenie w ostrogę, „cała wstecz!”, zanurzenie pod ogniem baterii Aegna. Zaczyna się odyseja bez map: Mokrski prowadzi okręt po rytmach latarń i szkolnym atlasie, nocami na powierzchni, dniami w ciszy sonarów; na Gotlandii wysadzają estońskich strażników żywych, łamiąc kłamstwo o „morderstwie”, a radzieckie prowokacje pod fałszywą flagą robią z incydentu casus belli. Przez tygodnie „Orzeł” wymyka się dwóm flotom, głód i dwutlenek węgla mieszają się z tik-takiem stopera. To historia, w której jeden okręt zmienia narrację bardziej niż front. W cieśninach Duńskich „Orzeł” ryje stępką skałę i odrywa się z rykiem Sulzerów; na Morzu Północnym nie chce się zanurzyć — słona woda zdradza mniejsze balasty; radiostacja ożywa dopiero po cudzie bosmana i Polacy nadają pozycję w jawnym tekście. Na horyzoncie pojawia się HMS „Valorous”: „Follow me”. 14 października 1939 roku, po 26 dniach, „Orzeł” wchodzi do Rosyth. Goebbelsowskie „unicestwienie” floty pęka, a polska bandera wraca do gry; lekcja zostaje jak rysa na stali: mapy można zabrać, pamięci i woli — nie.