У нас вы можете посмотреть бесплатно Niemcy szukali partyzanta, zabili wszystkich pacjentów szpitala - Krystyna Grodzka. Świadkowie Epoki или скачать в максимальном доступном качестве, видео которое было загружено на ютуб. Для загрузки выберите вариант из формы ниже:
Если кнопки скачивания не
загрузились
НАЖМИТЕ ЗДЕСЬ или обновите страницу
Если возникают проблемы со скачиванием видео, пожалуйста напишите в поддержку по адресу внизу
страницы.
Спасибо за использование сервиса ClipSaver.ru
Nagranie zrealizowane przez INSTYTUT PILECKIEGO w ramach projektu ŚWIADKOWIE EPOKI. Witamy na kanale Świadkowie Epoki. Jeśli uważasz materiał za WARTOŚCIOWY prosimy o "ŁAPKĘ W GÓRĘ". Zapraszamy też do oglądania innych nagrań z kanału "Świadkowie Epoki". Prosimy o SUBSKRYPCJĘ, pozwoli nam to rozwinąć kanał i dzielić się coraz ciekawszymi historiami. Zachęcamy też do podzielenia się swoją opinią w KOMENTARZACH. A może znasz kogoś, kto mógłby opowiedzieć nam swoją historię? Pisz do nas na adres: [email protected] Nasza dzisiejsza bohaterka: Krystyna Grodzka (ur. 1931), jako nastolatka działała w konspiracji, przenosiła w plecaku ulotki Państwa Podziemnego i broń. Ojciec kupił jej specjalny plecak, który miał być zdrowszy do noszenia niż teczka. Pewnego razu wpadła w łapance, na szczęście Niemcy nie skonfiskowali zawartości jej plecaka. Spędziła noc w piwnicy po szyję w wodzie, następnego dnia podczas transportu, więźniów odbili polscy partyzanci i p. Krystyna mogła wrócić do domu. Niedługo później ojciec przyprowadził do domu dwie dziewczynki, przedstawiając je jako siostry, które długo były w szpitalu. Po kilku dniach zabrali je biologiczni rodzice. Krystyna Grodzka wspomina także sytuację, kiedy wskutek pomyłki ojciec wysadził pociąg, którym jechała mama – przez rok dochodziła do zdrowia. Mniej szczęścia miał brat p. Krystyny, który przechodził podczas okupacji rutynowy zabieg chirurgiczny. Wszystko poszło dobrze, jednak następnego dnia rankiem do szpitala wpadli Niemcy i zabili wszystkich młodych mężczyzn. Szukali partyzanta, którego jednak tam nie było… Copyright by Instytut Solidarności i Męstwa im. Witolda Pileckiego.