У нас вы можете посмотреть бесплатно Schronisko dla zwierząt w Sokółce или скачать в максимальном доступном качестве, видео которое было загружено на ютуб. Для загрузки выберите вариант из формы ниже:
Если кнопки скачивания не
загрузились
НАЖМИТЕ ЗДЕСЬ или обновите страницу
Если возникают проблемы со скачиванием видео, пожалуйста напишите в поддержку по адресу внизу
страницы.
Спасибо за использование сервиса ClipSaver.ru
Joanna Chmielewska kiedyś napisała: ,,Pies powinien mieć więcej praw niż człowiek, jest bowiem jednostką zdecydowanie szlachetniejszą.” Dowodem na słuszność tej tezy jest fakt, że to właśnie ludzie traktują zwierzęta, jakby były przedmiotami. Na szczęście są też ludzie dobrzy. Tacy, którym zależy na godnym losie opuszczonych zwierząt. Rozmawialiśmy z przedstawicielkami fundacji ,,Vita Canis”, która m.in. zajmuje się sokólskim schroniskiem: Panią Prezes – Elżbietą Jadkowską, wiceprezes Edytą Doroszko oraz członkiem zarządu fundacji – Dorotą Salome. 1. Jak zaczęła się historia fundacji? Fundacja Pomocy Zwierzętom Vita Canis została ustanowiona 27.02.2015 r. Jednym z celów jej działania jest wspieranie bezdomnych zwierząt ze schroniska w Sokółce. 2. Od jak dawna zajmujecie się schroniskiem? Od stycznia 2014 roku, kiedy po raz pierwszy weszłyśmy do schroniska jako wolontariuszki. Niedługo miną 3 lata odkąd zaczęłyśmy się zajmować schroniskiem i mamy nadzieję, że to dopiero początek naszej działalności, że przy pomocy ludzi dobrej woli wszystko będzie się nadal rozwijało. 3. Co stanowi największą trudność? Finanse… Aby zapewnić zwierzakom godne warunki życia w oczekiwaniu na domy (a dla niektórych jedynym domem pozostanie schronisko) potrzebujemy więcej pieniędzy niż mamy zapewnione z tytułu administrowania schroniskiem. Leczenie, sterylizacje, profilaktyka antypasożytnicza, poprawa infrastruktury (wybiegi, izolatki, porządne budy, kojce dla psów szczególnej troski, wyposażenie kuchni, biura) – z tym wszystkim zaczynałyśmy od zera… Dlatego często zwracamy się o pomoc. 4. Ile zwierząt macie pod opieką? W schronisku mamy ponad 100 psów i 10 kotów. (Koty – to tylko naprawdę alarmujące przypadki. Ten gatunek źle znosi warunki schroniskowe). Kilkadziesiąt zwierzaków mamy też na utrzymaniu w domach tymczasowych. 5. Jak ludzie reagują na działanie schroniska? Cieszy nas to, że coraz częściej spotykamy się z życzliwością ludzką, z pomocą. Wszystkim, którzy nam w jakikolwiek sposób pomagają, chcemy tu serdecznie podziękować – i nie chodzi tu tylko o wsparcie finansowe, także o pomoc w spacerach, o darowanie rzeczy tu przydatnych takich jak meble, sprzęty, tekstylia, akcesoria dla zwierzaków, o organizację akcji takich jak kiermasze, bazarki, o pomoc w ogłaszaniu zwierząt. Dziękujemy, że pamiętacie, że one tu są i potrzebują naszej pomocy. Oczywiście spotykamy się też z postawą skrajnie przeciwną, z ludźmi uważającymi, iż niepotrzebnie zajmujemy się zwierzętami, a nie ludźmi. Odpowiadamy, że my akurat jesteśmy od zwierzaków i na tym się skupiamy. 6. Trudno znaleźć dom dla zwierzaka ze schroniska? Oddać zwierzaka w jakiekolwiek miejsce nie jest tak trudno, ale znaleźć mu dobry dom – to inna sprawa. A my szukamy dobrych i troskliwych domów dla naszych podopiecznych. Adopcja to świadome zobowiązanie podjęcia się opieki nad zwierzęciem na kilka – kilkanaście lat. Nie oddajemy psów na łańcuch lub do stałego przebywania w kojcu. Sprawdzamy warunki, w jakich będzie mieszkał lub już zamieszkał pies. Pies wychodzący ze schroniska ma mieć lepiej, a nie gorzej.